Netflix postanowił wprowadzić interesującą funkcję do aplikacji mobilnej. Mowa tu o znaczącym usprawnieniu sekcji „Moja Lista” – użytkownicy w łatwiejszy sposób znajdą zapisane filmy i seriale, których jeszcze nie zdążyli obejrzeć. Platforma chce w ten sposób zachęcić subskrybentów do nadrabiania wybranych pozycji. Przyjrzyjmy się nowości nieco bliżej.
Netflix ulepsza swoja aplikację mobilną
Ostatnio dosyć często informujemy Was o tym, co dzieje się wokół Netflixa – niekiedy są to pozytywne, a czasami negatywne wieści. Nie tak dawno dowiedzieliśmy się chociażby, iż blisko pięć milionów osób zdecydowało się na oglądanie treści zawierających reklamy. Poza tym jeden z seriali przyczynił się do uratowania porwanego dziecka. Teraz jednak chcielibyśmy zająć się czymś nieco innym.
Mobilna aplikacja streamingowego giganta wzbogaciła się właśnie o usprawnienia sekcji „Moja Lista” – na samym początku skorzystają jednak wyłącznie posiadacze urządzeń z systemem Android na pokładzie. Chodzi tu przede wszystkim o możliwość filtrowania filmów i seriali pod kątem tego czy zaczęliśmy je oglądać, czy też jeszcze nie mieliśmy okazji tego uczynić. Nie zabraknie opcji sortowania według daty dodania pozycji do listy, daty premiery czy alfabetycznie – to bez wątpienia przydatne rozwiązanie.
Źródło: Netflix, The Verge
Subskrybenci prosili o tego typu funkcjonalność już kilka lat temu, lecz zawsze było coś ważniejszego do zrobienia. Teraz na szczęście fani zakładek mogą odetchnąć z ulgą, gdyż są w stanie przesiewać wiele rzeczy dodanych w przeszłości do popularnej zakładki. Wprowadzanie funkcji na Androida powinno rozpocząć się już wczoraj – także koniecznie sprawdźcie możliwość aktualizacji aplikacji. Jeśli nie, to pozostaje uzbroić się w cierpliwość. Stosowny update na iOS ma zadebiutować w przeciągu kilku najbliższych tygodni. Usprawniony wygląd interfejsu możecie zobaczyć na powyższych zrzutach ekranu.
Źródło: Netflix, The Verge
Co ciekawe, to jeszcze nie wszystko. Netflix poinformował również o dodaniu specjalnej sekcji „Wkrótce” pojawiającej się na ekranie głównym serwisu (głównie na TV). Pojawiać się tam będą filmy i seriale mające niedługo swoją globalną premierę. Gdy coś nas zaciekawi, to można dodać daną produkcję do „Mojej Listy” i oczekiwać na debiut. To także interesujące narzędzie.
Nie są to co prawda rewolucyjne nowości, lecz z pewnością mogą poprawić komfort korzystania z popularnej platformy. Miejmy nadzieję, że będą działać bezproblemowo.
Źródło: Netflix, The Verge / Zdjęcie otwierające: pexels.com