Firma odkryła, że producenci sprzedawali sprzęt, który już od nowości posiadał nieprawidłową wersję systemu Windows, zawierającą złośliwe oprogramowanie Nitol. Obecnie nie wiadomo, w którym momencie złośliwe oprogramowanie trafiło na urządzenia. Równie dobrze mogło się to stać w momencie ich transportu pomiędzy fabryką i hurtownią lub poszczególnymi sklepami.
Złośliwe oprogramowanie pozwalało cyberprzestępcom na zdalne włączanie mikrofonu i kamerki internetowej. Ponadto mogli oni korzystać z komputerów użytkowników jako elementów wielkich sieci botnetowych, służących na przykład do przeprowadzania ataków DDoS.
Źródło: TGDaily, Foto: sxc.hu / ines / CC