Czy system antyplagiatowy wykrywa prace pisane przy pomocy oprogramowania Chat GPT? Teraz już będzie. Ogłoszono powstanie nowej funkcji Jednolitego Systemu Antyplagiatowego (JSA). Dzięki niej szkoły wyższe będą mogły jeszcze skuteczniej prześwietlać dzieła studentów i weryfikować to, czy są one pracami autorskimi. Nowy antyplagiat ma położyć kres korzystaniu z nowoczesnych narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe.
Nowy antyplagiat w akcji
Ośrodek Przetwarzania Informacji (OPI) to państwowy instytut badawczy nadzorowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jego podstawowym zadaniem jest ułatwianie dostępu do aktualnej informacji o nauce polskiej. OPI buduje przeróżne systemy informatyczne i oprogramowanie, po które sięgają potem uczelnie wyższe. Jednym z takich rozwiązań jest Jednolity System Antyplagiatowy, wzbogacony właśnie o możliwości niezbędne do przeciwdziałania współczesnym formom oszustw.
Prace pisane przy wykorzystaniu Chat GPT i podobnego oprogramowania stały się zmorą polskiego szkolnictwa. Wystarczy nakazać chatbotowi stworzenie pracy na jakiś temat i… gotowe. Po pewnych korektach (czasem naprawdę poważnych) stworzona przez SI praca nadaje się do przedłożenia nauczycielowi lub… promotorowi. Chcąc zwalczać tego rodzaju praktyki, potrzebny jest nowy, skuteczniejszy system antyplagiatowy. Ośrodek Przetwarzania Informacji podał, że takowy już istnieje.
Od lutego każda jednostka prowadząca studia wyższe lub szkołę doktorską może całkowicie bezpłatnie zbadać, czy dana praca dyplomowa została napisana z użyciem sztucznej inteligencji.
Jak JSA wykrywa wykorzystanie sztucznej inteligencji?
Model zastosowany w JSA został przeszkolony na dużym zbiorze danych tekstowych. Jego działanie najprościej wytłumaczyć stosując miarę Perplexity. Zgodnie z naszymi założeniami, tekst wytworzony przez losowy dobór słów powinien charakteryzować się wysoką wartością Perplexity, natomiast tekst bardzo szablonowy i przewidywalny niską wartością Perplexity. W przypadku tego ostatniego właśnie istnieje zasadne podejrzenie, że powstał on przy użyciu sztucznej inteligencji
– podaje Małgorzata Wartacz, kierowniczka projektu JSA w OPI, która odpowiada za rozwój systemu.
W 2016 roku jedynie 30-40 procent prac dyplomowych analizowano pod kątem plagiatu. Od 2019 roku sprawdza się w ten sposób wszystkie prace. Nowy moduł wykrywający prace pisane przy pomocy sztucznej inteligencji to kolejny ważny krok w stronę zwalczania oszustw.
Trzeba jednocześnie dodać, że nie jest to system w 100 procentach skuteczny. Taki nie istnieje i nie dysponują nim nawet twórcy technologii Chat GPT.
Źródło: Ośrodek Przetwarzania Informacji, gov.pl