Nowy asystent AI od Google ma przejąć kontrolę nad Twoją przeglądarką

Anna BorzęckaSkomentuj
Nowy asystent AI od Google ma przejąć kontrolę nad Twoją przeglądarką

Google podobno pracuje nad nowym asystentem AI, który ma ułatwić nasze życie, wykonując za nas podstawowe czynności. Ma on być częścią następnej generacji modelu Gemini i działać w przeglądarkach internetowych.

Project Jarvis, czyli kolejny pomocnik od Google

Jak donosi serwis The Information, nowy asystent AI Google znany jest obecnie pod nazwą kodową Project Jarvis. Oczywiście, ta nazwa może brzmieć dla Was znajomo, bo nazwę J.A.R.V.I.S. nosi sztuczna inteligencja opracowana w uniwersum Marvela przez Tony’ego Starka. Jest ona akronimem wyrażenia „Just a Rather Very Intelligent System”.

The Information twierdzi, że Project Jarvis ma wręcz przejmować kontrolę nad przeglądarką internetową użytkownika, aby automatyzować przyziemne czynności, takie jak wypełnianie formularzy czy rezerwowanie biletów lotniczych. Stwierdzenie o „przejmowaniu kontroli” może być jednak przesadzone w odniesieniu do możliwości asystenta. Te mają być bowiem ograniczone. Poza tym, użytkownik ma być w stanie komunikować się z asystentem i wydawać mu polecenia.

Oczywiście Project Jarvis ma współpracować tylko z przeglądarką Google Chrome. Wręcz dziwne byłoby, gdyby było inaczej, ale pytanie brzmi, czy taki stan rzeczy spodoba się Unii Europejskiej.

Asystent prawie gotowy, by ujrzeć światło dzienne?

Być może o tym, jak wiele Project Jarvis potrafi, przekonamy się w praktyce już w grudniu. To właśnie wtedy podobno zadebiutować ma bowiem model Gemini 2.0, którego Project Jarvis rzekomo jest częścią.

Warto wspomnieć, że nie tylko Google idzie w tym kierunku. Również inne firmy angażujące się w rozwój AI realizują podobne projekty. Microsoft pracuje nad modelem Copilot Vision, z którym będzie można rozmawiać na temat zawartości widzianych stron internetowych. Firma Anthropic oferuje zaś model Claude (dostępny w wersji beta i zawierający wiele błędów), który może używać komputera za użytkownika, a OpenAI ma w przygotowaniu coś podobnego.

Źródło: The Information, fot. tyt. Google

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.