Masz smart TV z Android TV lub Google TV? Włącz pilot w swoim smartfonie
Pilot w Google Home zadebiutował już w listopadzie, ale teraz przy wydaniu 2.47.1.10 dostał pewną poprawkę, chodzi o klasyczny kierunkowy D-Pad. Aby aktywować sterowanie telewizorem lub smart przystawką na systemach Android TV lub Google TV w Google Home, należy oczywiście być w tej samej sieci WiFi (czy ogólniej mówiąc sieci lokalnej, w końcu telewizor może być podpięty przewodowo do routera), a następnie wybrać ikonę naszego urządzenia z listy dostępnych w Google Home.
Pokażą się dalsze szczegóły telewizora bądź smart przystawki. Wtedy nasikamy na dole na pozycję z pilotem. Czeka nas jeszcze parowanie, czyli przepisanie kodu z ekranu telewizora wprost do aplikacji Google Home. Później już nie będzie to konieczne.
Pilot do telewizora w Google Home dubluje funkcje fizycznego odpowiednika z dodatkiem klawiatury
Domyślnie pokazuje się widok, w którym mamy włącznik, przycisk cofnij, home, aktywację asystenta głosowego (mówimy wtedy do telefonu), wyciszenie, regulację głośności i pad kierunkowy w trybie przypominającym gałkę wirtualnego gamepada. Przesuwamy ją w stronę odpowiadającą danemu kierunkowi lub naciskamy jako potwierdzenie. Nowością jest przełączenie się w menu (prawy górny róg) do wersji z klasycznym kierunkowym D-Padem. Osobiście wolę taką wersję.
Aplikacja pilota będąca częścią Google Home ma jeszcze jedną funkcję. W momencie, kiedy na ekranie telewizora wejdziemy na pole do wprowadzania tekstu, na górze interfejsu w smartfonie pokazuje się ikonka klawiatury. Po jej naciśnieciu możemy korzystać z telefonicznego wprowadzania tekstu naszą aktualnie ustawioną w smartfonie klawiaturą ekranową.
Brak zapowiadanej rewolucji w pilocie do Android TV nie jest tak dużym minusem
Google na jednej z prezentacji zapowiadało zupełnie nową jakość pilota do Android TV i Google TV. Obecny jako dodatek w Google Home pilot spełnia swoje zadanie, ale po tak szumnych zapowiedziach moglibyśmy się spodziewać czegoś bardziej rozbudowanego. Otrzymaliśmy po prostu dosłownie przeniesienie funkcji i przycisków, które mają fizyczne proste piloty do smart TV, a jedynie z dodatkiem wprowadzania tekstu ekranową klawiaturą. To w sumie to samo, co wcześniej w ramach osobnej aplikacji.
Brak zupełnie nowych funkcji. Z drugiej strony przesyłanie obrazu lub dźwięku czy wideo możemy ustawić po prostu jako strumieniowanie funkcji Chromecast w każdej obsługującej taką formę aplikacji. Więc czy tak naprawdę potrzebujemy kolejnych bajerów w pilocie Google Home? Niekoniecznie. Opcje znane z programów z pilotami od producentów telewizorów są po prostu rozsiane kontekstowo po innych miejscach. Oglądamy coś w galerii telefonu? Włączmy przesyłanie obrazu trybu Chromecast.
Zobacz również: Chromecast with Google TV w końcu z aktualizacją. Poprawki przed Android TV 12?
Źródło i foto: własne / 9to5google