Wszystko wskazuje na to, że wyłączanie aplikacji OneDrive będzie trudniejsze. Microsoft chce wymusić na użytkownikach wykonanie dodatkowej akcji – odpowiedzenie na pytanie dotyczące powodu opuszczania programu. Dzięki temu koncern chce pozyskać szereg informacji zwrotnych, które pomogą mu ulepszyć usługę. Użytkownicy nie są jednak z tego zadowoleni i dają znać, że taka nachalność może mieć skutki odwrotne do zamierzonych.
OneDrive nie chce, byście go opuszczali
Microsoft jest znany z agresywnej polityki dotyczącej promowania własnych usług. Jeśli chcecie się o tym przekonać, to wykorzystajcie Edge do pobrania konkurencyjnej przeglądarki. Ten proces nie będzie należał do najprzyjemniejszych, ostatnio stał się nawet jeszcze bardziej irytujący. Już wkrótce niezadowolone będą osoby, które korzystają z OneDrive – wyłącznie tego elementu zostanie znacząco utrudnione. Zerknijmy na to nieco bliżej.
Internauci chcący zamknąć tytułową usługę i tak muszą mierzyć się z pewnymi problemami. Przejście przez ten proces wymaga obecnie pięciu kliknięć, bowiem stosowna opcja jest skrzętnie ukryta. Nawet jeśli się ją odnajdzie, to całość należy dodatkowo zatwierdzić. Redakcja portalu The Verge poinformowała, iż niedługo wyjście z aplikacji będzie wymagało dwóch kolejnych kliknięć. Brzmi strasznie irytująco, prawda?
Jak widzicie na poniższym zrzucie ekranu, Microsoft chce zmusić użytkowników do złożenia wyjaśnień dotyczących przyczyn chęci zamknięcia programu. Obecne od pewnego czasu okno dialogowe rozszerzy się o konieczność wyboru jednej z siedmiu opcji. Możemy dać znać, że nie chcemy działania OneDrive w tle, bądź wprost przekazać niezrozumienie samej idei programu. Nie brakuje możliwości zgłoszenia zbyt powolnego działania czy obecności zbyt przytłaczającej liczby powiadomień. Niezbyt wylewne osoby mogą po prostu wskazać pozycję „Inne”.
Proszenie o wydanie opinii nie jest niczym złem. Problemem jest jednak to, iż korporacja nie pozwala wyłączyć usługi bez wcześniejszej odpowiedzi na pytanie. Konsumenci po prostu tego nie lubią i Microsoft chyba nie potrafi tego zrozumieć. Firma od wielu lat stara się promować OneDrive, zwłaszcza teraz. Wystarczy zajrzeć do Eksploratora plików w systemie Windows 11, by znaleźć przynajmniej kilka wzmianek o usłudze.
Przechowywanie plików w chmurze staje się coraz bardziej popularniejsze i koncern chce, by klienci doskonale zdawali sobie z tego sprawę. Dobra, ale do rzeczy. Jeśli nie chcecie odpowiadać na widoczne wyżej pytanie, to wciąż możecie to zrobić. Wystarczy otworzyć Menedżer zadań, wyszukać odpowiedni proces o nazwie „Microsoft OneDrive” i go zakończyć.
Wtedy też obejdziecie agresywną politykę koncernu.
Źródło: The Verge / Zdjęcie otwierające: Microsoft