Linuksa, którego inicjatorem jest jeden z dawnych współtwórców Mandrivy.
Na obecnym etapie aplikacje sprawdzane będą przez grono 15 tysięcy użytkowników. Testy rozpoczęto więc niemal dokładnie miesiąc po udostępnieniu przez Microsoft publicznej wersji beta swej usługi – Office Live Workspace.
Podstawową różnicą między oboma projektami to w przypadku OpenOffice brak konieczności instalacji jakiegokolwiek oprogramowania – zarówno do odczytu jak i edycji dokumentów wersja 2.3 programu używać będzie okna przeglądarki internetowej obsługującej JavaScript i wyposażonej w Javę. Możliwość wspólnej pracy nad dokumentami między internautami nie powinna napotkać więc na żadne bariery.
Podobnie jak w standardowej wersji, OpenOffice w wydaniu online zaoferować ma identyczne funkcje i tym samym pozwoli na zapis dokumentów w kilku formatach (w tym tych znanych z pakietu Microsoftu), jak również ich eksport do pliku pdf.
Konkurencja na rynku biurowych aplikacji online zaostrza się. Od ponad roku dostępny jest pakiet od Google, w październiku internetowy edytor tekstowy kupiony został przez Adobe.
Wprowadzenie OpenOffice może mocno namieszać w tym segmencie rynku. Bezpłatny pakiet biurowy używany jest na całym świecie przez miliony użytkowników – szanse na zdobycie dominującej pozycji wśród internetowych edytorów dokumentów można ocenić więc jako całkiem spore.
Źródło: Dziennik Internautów