Jeśli korzystacie z darmowej poczty Microsoftu, to koniecznie zapoznajcie się z treścią tego artykułu. Microsoft postanowił bowiem zmienić zasady świadczenia usług, co może poskutkować wystąpieniem szeregu niedogodności dla użytkowników niedecydujących się na opłacanie miesięcznej subskrypcji. Problemem stanie się m.in. wolne miejsce na dane. Zerknijmy na implementowane zmiany nieco bliżej – czy faktycznie jest się czego bać?
Darmowi użytkownicy Outlooka mają problem
Nie jest tajemnicą, iż gigant z Redmond prowadzi ofensywę jeśli chodzi o promocję abonamentu Microsoft 365 – elementy wykorzystujące funkcjonalności tego pakietu trafią przecież wkrótce nawet do Windowsa 11, co swego czasu zirytowało niektórych konsumentów. Teraz płacący klienci zyskali kolejną przewagę i rzecz jasna nie spodobało się to tym, którym nie widzi się wydawanie kilkudziesięciu złotych co każde trzydzieści dni.
Outlook to bardzo popularny klient pocztowy, choć rzecz jasna nie cieszy się aż takim zainteresowaniem jak konkurencja. Wprowadzona właśnie zmiana może jednak tą przepaść jeszcze bardziej powiększyć – chodzi o wejściu w życie zmiany regulaminu zapowiedzianej na początku bieżącego roku. Teraz objęła ona zasięgiem praktycznie wszystkich darmowych użytkowników. Mowa bowiem o konsolidacji wolnego miejsca w chmurze.
Oznacza to, że OneDrive zaczął stanowić jedyne miejsce, gdzie przechowywane są dane z usług wchodzących w skład Microsoft 365 – w tym również Outlooka. Jeśli więc dojdzie do przekroczenie limitu 5 GB, to niemożliwe staje się pobieranie/wysyłanie nowej poczty z załącznikami, a także przesyłanie nowych plików. Jest to więc bardzo uciążliwa nowość, zwłaszcza dla osób aktywnie korzystających z Outlooka – teraz są zmuszeni do pozbycia się części materiałów, by zrobić miejsce dla większych maili. Do tej pory załączniki zabierały bowiem miejsce z przestrzeni przeznaczonej na emaile, która wynosi 15 GB – tekstowa zawartość wciąż się tam będzie gromadzić, ale inna zawartość eksportowana będzie do liczącej 5 GB chmury.
Źródło: Microsoft
Oczywiście można też zapłacić za abonament, wtedy do Waszej dyspozycji będzie 100 GB / 1 TB wolnej przestrzeni – tego chyba najbardziej chciałby technologiczny gigant. Co prawda Microsoft ogłosił nadchodzące zmiany już pewien czas temu, ale nie oznacza to, że stały się one nagle przyjazne konsumentom.
Na koniec zostawiam oficjalne potwierdzenie koncernu:
Od 1 lutego 2023 r. pamięć masowa w chmurze używana w aplikacjach i usługach Microsoft 365 będzie obejmować dane załączników Outlook.com oraz dane OneDrive. Wszystkie dane będą nadal chronione za pomocą kompleksowego zestawu zabezpieczeń firmy Microsoft. Ta aktualizacja może zmniejszyć ilość dostępnej pamięci masowej w chmurze, którą można wykorzystać w usłudze OneDrive. Jeśli osiągniesz limit pamięci masowej w chmurze, możliwość wysyłania i odbierania e-maili w Outlook.com zostanie zablokowana.
Źródło: Microsoft, WindowsLatest