Przez długi czas aplikacja stworzona przez Microsoft nie potrafiła poradzić sobie z bardzo prostym działaniem, a mianowicie √4 − 2. W teorii wynik powinien wynosić zero, ale no właśnie – tylko w teorii.
W praktyce brzmiał on −1.068281969439142e−19, co nijak nie współgra z właściwym rezultatem. Wszystko to było wynikiem zastosowania arbitralnego algorytmu liczenia, który sprawdza się w bardziej zaawansowanych obliczeniach, ale w tych znacznie prostszych kompletnie się nie sprawdza, czego efektem jest ten dość szalony wynik.
Problem ten był znany już od 2016 roku, ale dopiero teraz programistom udało się go zwalczyć i sprawić, by rezultat był jak najbardziej zgodny z prawdą. Poprawienie takiej błahostki zajęło więc aż dwa lata i co tu dużo mówić – nie jest to tempo godne podziwu. Pozostaje mieć nadzieję, że w innych sytuacjach pracownikom Microsoftu uda się szybciej zaradzić z pozoru prostym do rozwiązania problemom.
źródło: winfuture.de