Kocham tę nowość w PowerToys 0.84 i Wy też ją pokochacie

Maksym SłomskiSkomentuj
Kocham tę nowość w PowerToys 0.84 i Wy też ją pokochacie

Microsoft PowerToys to z jakiegoś powodu wciąż bardzo niszowy mini zestaw szalenie przydatnych narzędzi dla systemu Windows. Jest zupełnie darmowy od czasów Windows 95 i da się z niego korzystać również w obrębie najnowszego wydania Windows 11. Nie jest to coś wyłącznie dla zaawansowanych użytkowników komputerów, bowiem wybrane funkcje PowerToys przydadzą się absolutnie każdemu. Najnowsze wydanie PowerToys 0.84 zawiera nowość, po którą będę sięgał regularnie w swojej pracy i coś mi się wydaje, że nie będę w tym osamotniony. Przed Wami App Layouts.

PowerToys 0.84 z fenomenalną zmianą

Co to jest Microsoft PowerToys i dlaczego warto zainstalować ten funkcjonalny program? Niewielka aplikacja to tak naprawdę zbiór małych, ale potężnych narzędzi rozszerzających funkcje systemu Windows. Przykładowo, PowerRename pozwala zmieniać masowo nazwy plików, ImageResizer umożliwia zmianę nazw wielu plików graficznych za jednym zamachem, a Always on Top daje możliwość utrzymywania wybranych okien zawsze na górze. To tylko wybrane z ułatwień, do których w PowerToys 0.84 dołączy to w mojej ocenie najlepsze.

W serwisie YouTube opublikowano nagranie, na którym Connor Plante z Microsoftu opowiada pokrótce o nowościach w PowerToys 0.84. Uwagę zwraca zwłaszcza wspierające konfiguracje wielomonitorowe narzędzie Workspaces. Dzięki funkcji określanej mianem App Layouts użytkownik będzie mógł tworzyć grupy aplikacji, otwieranych pojedynczym kliknięciem, dokładnie w wyznaczonych miejscach na ekranie. Będzie to przydatne na przykład w sytuacji, gdy w pracy regularnie sięgacie po te same zestawy aplikacji jednocześnie.

Na poniższym nagraniu o nowince mowa od mniej więcej 39 minuty i 40 sekundy.

Na ten moment najnowszym wydaniem Microsoft PowerToys jest to o numerze 0.83. PowerToys 0.84 z opisywanym tu novum zadebiutuje najpewniej na przestrzeni nadchodzących tygodni.

Powinieneś wypróbować tę aplikację

PowerToys zawiera tak wiele drobnych usprawnień, że narzędzie to powinien każdy bez wyjątku. Sam korzystam z niego niemal cały czas w swojej pracy i wydaje mi się, że wielu z Was znajdzie co najmniej jedną funkcję, po którą będzie sięgał na okrągło.

Ach, no i jeśli korzystasz z Windows 11, nie przejmuj się. PowerToys działa doskonale także na Windows 10. Spróbuj, a zapewne nie pożałujesz.

Źródło: mat. własny

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.