David Cooper złożył w Kalifornii pozew przeciwko Adobe. Jego zdaniem przez błąd aplikacji stracił 500 godzin klipów wideo o wartości około 250 000 dolarów (ok. 950 000 zł). Ze względu na sporą ilość miejsca, które zajmuje folder media cache postanowił on przenieść go do folderu Wideo na dysku zewnętrznym, na którym trzymał swoje filmy. W związku z błędem wersji 11.1.0, wszystkie pliki z dysku zostały usunięte.
Nie powinniśmy doszukiwać się tu wyłącznej winy Premiere Pro. Pozew został złożony w zeszłym tygodniu, informacje o błędzie pojawiły się natomiast na początku 2017 roku, a rok temu, w maju, Adobe udostępniło aktualizację 11.1.1, która go naprawiła i zalecało trzymanie folderu z plikami pamięci podręcznej w osobnym miejscu. Cooper tymczasem nie aktualizował Premiere Pro od… kwietnia 2017. Podejrzewamy, że sąd weźmie to pod uwagę i ciężko będzie przebić argument tego, że klient od półtora roku nie instalował aktualizacji, która mogła zapobiec temu wypadkowi.
Oczywiście pozostaje tu jeszcze jedna kwestia i mamy nadzieję, że każdy będzie o tym pamiętał – jeżeli pracujecie nad jakimiś plikami, zawsze róbcie kopie zapasowe. Nalepiej robić to w chmurze oraz na dysku zewnętrznym. Oczywiście w przypadku plików wideo wymagać to będzie bardzo dużej ilości pamięci, co wiąże się z wysokimi kosztami, jednak dla takiego właśnie reżysera, na pewno będzie to bardziej korzystne niż utrata wszystkich filmów.
Źródło: FilmMakers.Pro