Rosjanie planują uruchomić alternatywę dla Google Play. Nadchodzi NashStore

Anna BorzęckaSkomentuj
Rosjanie planują uruchomić alternatywę dla Google Play. Nadchodzi NashStore
Ze względu na obecną politykę Rosji i prowadzoną przez inwazję na Ukrainę, z kraju rządzonego przez Władimira Putina wycofało się wiele przedsiębiorstw, w tym tacy giganci technologiczni jak Apple i Google. Firmy te odcięły w Rosji dostęp chociażby do swoich platform cyfrowej dystrybucji – sklepu Google Play oraz App Store. Oznacza to, że rosyjscy deweloperzy oprogramowania mają problem z dostarczaniem swojego mobilnego oprogramowania do potencjalnych konsumentów, a konsumenci utracili dostęp do wielu użytecznych aplikacji.

Jak donosi Reuters, Rosja pragnie powyższy problem rozwiązać. Okazuje się bowiem, że deweloperzy z tego kraju pracują nad własną alternatywą dla sklepu Google Play. Jej debiut ma nastąpić już wkrótce.

Rosyjski sklep z aplikacjami w drodze

Nazwa rosyjskiego odpowiednika dla sklepu Google Play to NashStore (można ją przetłumaczyć na „NaszSklep”). Platformę tworzy rosyjska firma informatyczna Digital Platforms, skupiająca się na „cyfrowym rozwoju”.

„Niestety, Rosjanie nie mogą już normalnie korzystać ze sklepu Google Play, by kupować aplikacje, a deweloperzy stracili swoje źródło przychodu.”, powiedział Vladimir Zykov, dyrektor ds. projektów w Digital Platforms. „Dlatego stworzyliśmy rosyjski sklep z aplikacjami, NashStore.”

NashStore będzie przeznaczony na urządzenia z systemem Android. W obrębie platformy płatności podobno będzie można dokonywać za pomocą rosyjskiego systemu płatności elektronicznych Mir.

Kiedy Rosjanie zamierzają udostępnić NashStore użytkownikom? Podobno już 9 maja bieżącego roku. Datę tę zapewne wybrano nieprzypadkowo. Otóż, co roku tego dnia na Placu Czerwonym w Moskwie odbywa się parada z okazji Dnia Zwycięstwa. Jest to rosyjskie święto państwowe ustanowione na cześć zwycięstwa Związku Radzieckiego nad III Rzeszą. Właściwie mowa o największym święcie narodowym i ludowym obchodzonym w Rosji.

Ruch, który był do przewidzenia

Cóż, trudno się dziwić, że powstaje rosyjska platforma cyfrowej dystrybucji aplikacji mobilnych. Podobnie zareagował Huawei, gdy stracił dostęp do Google Play – stworzył Huawei AppGallery. Równolegle powstają już też z resztą również rosyjskie „odpowiedniki”, żeby nie powiedzieć że podróbki, zachodnich aplikacji, dostęp do których został zablokowany Rosji. Mowa o odpowiednikach takich aplikacji jak TikTok, Instagram, Spotify czy Netflix.

Kto wie, czy takie firmy jak Apple i Google kiedykolwiek wrócą na rosyjski rynek. Aby tak się stało, Władimir Putin musiałby zrezygnować z inwazji na Ukrainę, odpowiedzieć za zbrodnie wojenne, a w samej Rosji musiałoby dojść do gruntownych politycznych zmian. Niestety, póki co do tego wszystkiego zdaje się być bardzo daleko.

Źródło: Reuters / fot. tyt. Canva

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.