Założony standard w branży dla uaktualnień smartfonów oraz czasu ich wsparcia wynosi 2 lata, czyli równo 24 miesiące. W przypadku sporej liczby urządzeń Koreańczyków, niektóre smartfony przestały otrzymywać nowe poprawki na długo przed końcem wspomnianego okresu. Consumentenbond tym pozwem chce sprawić, aby producenci faktycznie zadeklarowali się, iż przez dwa lata od momentu wydania smartfona będą oni aktualizować swoje sprzęty. Przykładowo: jeśli w dniu dzisiejszym zakupilibyście Samsunga Galaxy S8, to według Consumentenbond, smartfon powinien otrzymywać aktualizacje do 2020, a nie do 2019 roku. Brzmi dziwnie, ale jest w tym jakaś logika.
Consumentenbond zapowiada, iż będzie walczyć z Samsungiem o to, aby Koreańczycy poprawili swoje standardy oraz aktualizowali sprzęty częściej niż miało to miejsce dotychczas. Firma wskazuje w specjalnym wpisie na wszystkie urządzenia, które doczekały się zaniedbania.
Czy taki pozew coś zmieni? Moim zdaniem nie. Samsung ma na tyle pieniędzy oraz mocnych prawników, iż w tym momencie na rynku mobilnym może robić co chce. Jeśli jednak użytkownicy rzucą się z krytyką na producenta, to mogą naprawdę sporo ugrać.
I oby tak się stało.
Źródło: Android Authority