Każda z testowanych reklam ma trwać około 6 sekund i użytkownik nie będzie mógł jej ani przyspieszyć ani wyłączyć. Cała sytuacja jest związana z tym, iż twórcy programu chcą stać się bardziej przyjaźni dla ewentualnych reklamodawców, którzy będą w stanie wyłożyć pieniądze na dalszy rozwój Snapchata. Pierwsze testy nowych reklam mają rozpocząć się już w połowie maja i pozwolą one firmie sprawdzić, ile maksymalnie tego typu multimediów da się wrzucić do aplikacji jednocześnie.
Twórcy Snapchata strzelili sobie w stopę wykonując ostatnie odświeżenie interfejsu aplikacji – do sieci przedostała się nawet petycja, w której użytkownicy prosili o przywrócenie poprzedniego designu. Nic z tego. Twórcy się nie zgodzili, tak więc zaangażowane osoby poszły… na Instagram oraz do innych aplikacji.
Czy Snapchata czeka jakakolwiek przyszłość patrząc na to, jak obecnie rozwija się Facebook? To wątpliwe, ale nie można jeszcze zbyt pochopnie oceniać całej tej sytuacji.
Źródło: Mashable