Wielu darmowych użytkowników Spotify zaczęło dostrzegać u siebie nietypową zmianę. Mowa o ukryciu funkcji „Tekst” za paywallem. Do tej pory mogli z niej korzystać wszyscy, niezależnie od posiadanej subskrypcji. Internauci uznali to za niezbyt przyjemną decyzję koncernu i zażądali wyjaśnień. Okazuje się, że mamy do czynienia z testem na ograniczonej liczbie konsumentów. Nie przesądzono więc jeszcze czy rozwiązanie zadebiutuje u każdego.
Spotify coraz bardziej naraża się niepłacącym internautom
Spotify coraz częściej stara się zachęcić użytkowników do płacenia. Mowa tu chociażby o inwestycji w podcasty i audiobooki, gdzie klienci są w stanie wesprzeć swoje ulubione osoby autorskie. Raporty sugerują jednak, że trudno w tej kwestii mówić o ogromnym sukcesie. Dlatego też regularnie możemy usłyszeć o wdrażaniu nowych płatnych funkcji. Najciekawszą z nich jest niewątpliwie ta o nazwie „Inteligentne rekomendacje”, czyli narzędzie wykorzystujące sztuczną inteligencję do tworzenia spersonalizowanych stacji radiowych. Oprócz tego platforma oferuje sporo treści wideo.
Nie ma jednak chyba nic bardziej kontrowersyjnego niż zabieranie niepłacącym użytkownikom ciekawych rozwiązań sprzed nosa. Trudno więc dziwić się natychmiastowej reakcji klientów, którzy po próbie wejścia w zakładkę „Tekst” ujrzeli zachętę do przejścia na Premium wraz z odpowiednim odnośnikiem. Spotify skomentowało zamieszanie i twierdzi, że to rutynowy test. Więcej informacji jednak nie przekazano, nie ma więc pewności czy teksty piosenek zostaną przywrócone wszystkim.
Na razie ograniczenie zauważyła określona grupa konsumentów, ich liczba nie jest jednak znana. Spotify najwyraźniej chce skłonić jak najpokaźniejsze grono internautów do płacenia za szereg dodatkowych funkcji. Tych jest coraz więcej, lecz wraz z dodawaniem kolejnych rośnie również cena. Przychody z podcastów niekoniecznie pokryły się z oczekiwaniami, więc trzeba lukę czymś wypełnić. Ukrywanie do tej pory darmowych rozwiązań może być właśnie tą drogą.
Nie podoba się to użytkownikom, którzy nie zamierzają przelewać koncernowi swoich środków do życia. Na razie jednak trzeba poczekać na ostateczną decyzję Spotify. Kto wie, może właściciele platformy się zlitują i nadal będzie można organizować sesje karaoke zupełnie za darmo?
Czas pokaże.
Źródło: The Verge, Reddit (u/Cyan_Kushal) / Zdjęcie otwierające: Spotify, freepik.com (@benzoix)