Steam staje się coraz popularniejszy i zapewne sporo osób ten fakt zaskoczy. Pobito właśnie dotychczasowy rekord jednocześnie zalogowanych użytkowników. Oczywiście to nie pierwszy raz, lecz przy każdej tego typu sytuacji pojawiają się głosy, że „ten wynik trudno będzie przebić”. Nie ma w tym nic dziwnego, bowiem od wielu lat krążyły plotki dotyczące słabnącego zainteresowania graniem na komputerach osobistych. Rzeczywistość wygląda natomiast nieco inaczej – czy da się wskazać powody takiego obrotu spraw?
Steam z kolejnym rekordem aktywnych użytkowników
Steam to najpopularniejsza platforma cyfrowej dystrybucji gier i raczej nie ma co do tego wątpliwości. Klient jest z użytkownikami od kilku dekad i większość konsumentów zapewne nie wyobraża sobie, by korzystać z innych sklepów. Tam mają przecież nie tylko znajomych, ale też bogatą bibliotekę tytułów czy kuszące promocje – w tym kultowe wyprzedaże organizowane przynajmniej kilka razy w roku. Oczywiście nie oznacza to, iż inne firmy nie próbują zagrozić firmie Valve.
Mimo wszystko to właśnie tytułowa usługa gromadzi na serwerach dziesiątki milionów użytkowników z całego świata. Regularnie mamy do czynienia z różnego rodzaju rekordami, co raczej dowodzi stałości serwisu. Właśnie jesteśmy świadkami kolejnej tego typu sytuacji. Steam przeżył w przeciągu ostatniej doby istne oblężenie, bowiem w jednym momencie korzystało z niego dokładnie 33 675 229 osób, co samo w sobie brzmi dumnie. Warto jednak zaznaczyć, iż mówimy o internautach zalogowanych do platformy, w grach czas spędzało wtedy znacznie mniej klientów.
Tego typu wzrosty mogą zadziwiać zwłaszcza po pandemicznym okresie. Wtedy też branża gier wręcz rozkwitała i przeróżne usługi dostrzegały znaczący skok zainteresowania. Podobnie było w przypadku Steama, gdzie zawitało mnóstwo nowych, jak i powracających graczy. Mało kto myślał, że uda się pobić rekordy z 2020 roku – jak jednak widać, zabawa na PC wciąż ma się dobrze. Osobiście sam wątpiłem niedawno w realizację tego scenariusza, zwłaszcza że do grania służy mi tak naprawdę wyłącznie konsola.
Co wpływa na popularność Steama?
Wpływ na to wszystko ma też zapewne Steam Deck, który również cieszy się sporą popularnością. Mnóstwo użytkowników korzysta z tej konsoli i właśnie tam loguje się na swoje konta. Można więc sądzić, iż wkrótce będziemy świadkami ponownego przekroczenia obecnego limitu aktywnych jednocześnie graczy. Poprzedni rekord został pobity pod koniec marca 2023 roku, trochę więc trzeba było czekać.
Okej, a co z innymi platformami? No cóż, największą konkurencją jest zapewne Epic Games Store, ale jak pokazują statystyki – większość osób korzysta z platformy wyłącznie do odbierania darmowych produkcji. Sam próbowałem dać temu klientowi szansę, lecz jest tragicznie zoptymalizowany – nawet kilka lat po premierze. Korzystanie z niego to droga przez mękę i jestem w szoku, że firma nie potrafi zająć się tak palącą kwestią.
Poza tym nie można zapominać o naszym polskim GOG, który jest domem wielu klasycznych tytułów niedostępnych nigdzie indziej. Większość dostępnych tam gier jest pozbawiona DRM, więc nie trzeba logować się do aplikacji, by uruchomić wybraną produkcję. To ważny atut i zapewne sporo osób korzysta z tej usługi dla tej funkcji.
Która platforma jest Waszą ulubioną?
Źródło: SteamDB, Twitter (X) (@SteamDB) / Zdjęcie otwierające: Steam, freepik.com (@freepik)