Fakt, Surface to nie jest jakiś hit sprzedażowy, ale nie da się zaprzeczyć, że są to urządzenia z duszą i zaprojektowane z dużym napracowaniem. Z drugiej strony tej duszy brakowało do tej pory systemowi Windows 10. Teraz to ma szansę się zmienić.
Źródło: Microsoft
Powołany w zeszłym miesiącu na nowe stanowisko Panay zaczął już wprowadzać nowe porządki. Zmiany zaczną się samych fundamentów, czyli od programu niejawnych testów Windows Insider. Zespołowi Windows Insider przewodzić będzie teraz Amanda Langowski.
Jest to weteranka Microsoftu, która z gigantem z Redmond jest związana od ponad 20 lat. Wcześniej pracowała w programach Windows beta, Windows Mobile, Windows Phone. Jej poprzedniczka, Donna Sarkar, która przez wiele lat stała na czele programu Insider, była szeroko krytykowana za swoje mocne skupienie na sprawach społecznych i równościowych, a nie na tym, co jest prawdziwym celem programu Windows Insider – czyli testowaniu systemu razem ze społecznością.
Jak to wpłynie na system Windows? Czego możemy oczekiwać po systemie Windows w najbliższych miesiącach i latach? Nie da się nie zauważyć, że rozwój systemu nieco zwolnił w ostatnim roku i jest to celowe działanie Microsoftu. Do tej gigant pory wydawał z reguły aż dwie duże aktualizacje systemowe na rok, co wywierało na programistach i testerach sporą presję. Efekty tego bywały różne i zazwyczaj nie były powodem do zadowolenia.
Microsoft postanowił więc wyraźnie zwolnić tempo rozwoju systemu i dać zespołowi Windows nieco oddechu. Doszedł do wniosku, że jedna duża aktualizacja na rok jest wystarczająca i jest to wniosek bardzo słuszny. Druga, jesienna aktualizacja nadal będzie udostępniana, ale teraz zawiera głównie poprawki dla tej głównej – wiosennej.
To w dłuższej perspektywie powinno poprawić stabilność i niezawodność systemu, choć w świetle niedawnych i bardzo częstych problemów z aktualizacjami, trochę trudno w to uwierzyć. Cóż, nadzieja umiera ostatnia.
Bo prawda jest taka, że system Microsoftu przechodzi teraz kolejną ewolucję, a ewolucja nie zachodzi szybko. Jest ona z jednej strony wizualna, w ramach długiego procesu wprowadzania Fluent Desing. Obecnie Microsoft w tym procesie wprowadza teraz do systemu nowe, kolorowe ikony systemowe.
Z drugiej strony powstaje Windows 10X, czyli zupełnie nowa odsłona systemu rozwijana z myślą o Surface Neo oraz jemu podobnych urządzeniach z podwójnym ekranem. To system bazujący na zupełnie nowym rdzeniu, którym jest Windows Core OS. Ma być zdecydowanie bezpieczniejszy, wydajniejszy i stabilniejszy od tego staruszka, z którego korzysta obecny Windows 10.
Źródło: The Verge