Szwajcaria nakazuje używanie otwartoźródłowego oprogramowania

Maksym SłomskiSkomentuj
Szwajcaria nakazuje używanie otwartoźródłowego oprogramowania

Podatnicy z krajów na całym świecie przywykli do tego, że wydatkowanie pieniędzy publicznych przez administrację rządową niejednokrotnie jeży włos na głowie. Najłatwiej wydaje się w końcu czyjeś pieniądze – nic dziwnego, że gospodarność schodzi często na dalszy plan. Szwajcaria, jeden z najbogatszych krajów w Europie, postanowił właśnie zmienić prawo w taki sposób, aby wszystkie organizacje publiczne przeszły na otwartoźródłowe oprogramowanie.

Szwajcaria stawia na open-source

Szwajcaria właśnie uczyniła znaczący krok w stronę promocji otwartoźródłowego oprogramowania pośród obywateli kraju. W jaki sposób? Dzięki ustawie federalnej o stosowaniu środków elektronicznych do realizacji zadań rządowych (EMBAG). Przełomowe prawo nakazuje stosowanie oprogramowania open-source (OSS) w sektorze publicznym. Kodyfikacja ma miejsce w 13 lat po opublikowaniu przez Szwajcarski Federalny Sąd Najwyższy swojej otwartoźródłowej aplikacji Open Justitia na licencji OSS.

Nowa ustawa ma na celu promowanie szeroko zakrojonej transformacji cyfrowej w ramach szwajcarskiej administracji federalnej w sektorze e-administracji. Jednym z kluczowych obszarów objętych ustawą jest współdziałanie pomiędzy rządem federalnym a kantonami, czyli państwami członkowskimi tworzącymi Konfederację Szwajcarską. Chodzi także o transparentność.

Jeśli prawa osób trzecich lub kwestie bezpieczeństwa nie staną na przeszkodzie, organizacje państwowe będą na mocy nowych przepisów zobowiązane do udostępnienia kodu źródłowego swoich aplikacji. Ma to pozwolić na swobodne ponowne wykorzystanie go w ramach społeczności FOSS (Free and Open Source Software).

Niektóre dane również staną się otwartoźródłowe

Otwartoźródłowe oprogramowanie to nie wszystko, co chce promować Szwajcaria. Kraj ten na mocy EMBAG wymaga, aby dane nieosobowe i niepoufne były udostępniane jako Otwarte Dane Rządowe do bezpłatnej inspekcji i ponownego wykorzystania. Takie podejście było mocno promowane w ostatnich latach przez Unię Europejską. Oczywiście Szwajcaria nie jest członkiem UE, ale jest częścią Jednolitego Rynku i strefy Schengen.

To kiedy administracja w Polsce przejdzie na Linuksa i bezpłatne otwartoźródłowe oprogramowanie?

Źródło: datenrecht.ch

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.