TikTok rozpoczął testy znaczącej zmiany. Chodzi rzecz jasna o zwiększenie limitu długości publikowanych filmów. Teraz mogą one trwać nawet 15 minut, co brzmi wręcz absurdalnie – zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę pierwotne założenia platformy. Na razie dostęp do opcji ma wyłącznie garstka wybranych internautów, więc koniecznie sprawdźcie czy Wy także znaleźliście się w zasięgu dość kontrowersyjnej nowości.
TikTok powoli odchodzi od swoich pierwotnych założeń
TikTok wprowadził ostatnio kilka interesujących rozwiązań. Mowa przede wszystkim o oznaczeniu filmów stworzonych przez sztuczną inteligencję. Dzięki temu twórcy mają mniej pola do manewru jeśli chodzi o oszukiwanie własnych odbiorców. Niedługo ma zostać zaimplementowana także specjalna subskrypcja likwidująca reklamy. Jak się okazuje, chiński deweloper trzyma w rękawie jeszcze jedną kartę.
Chodzi rzecz jasna o możliwość wstawiania 15-minutowych filmików. Powiadomienie o zwiększeniu limitu zostało wysłane do wybranych użytkowników, co potwierdziły osoby zarządzające usługą. Nie przekazano jednak jakichkolwiek szczegółów, więc trudno stwierdzić czy Polska także znalazła się na liście rynków objętych testem. Sprawę nagłośnił popularny insider, Matt Navarra – opublikował on na Threads specjalny post dotyczący nowości.
Zamieszczony przez niego zrzut ekranu dosyć wymownie informuje o opcji publikacji dłuższych materiałów – zarówno z poziomu aplikacji mobilnej, jak i tej desktopowej. Warto zaznaczyć, iż do ostatniego zwiększenia limitu doszło w zeszłym roku. Wtedy też internauci otrzymali możliwość nagrywania klipów trwających maksymalnie 10 minut.
Mamy więc do czynienia z dosyć intrygującym trendem. TikTok zawdzięcza swoją popularność krótkiej formie produkcji wideo, lecz teraz coraz bardziej odchodzi od tej formuły. Zaczyna się swego rodzaju walka z YouTube, gdzie to wciąż dłuższe materiały cieszą się największym zainteresowaniem. Obecne tam Shorts mierzą się natomiast z problemami, o których mówią nawet już sami twórcy platformy.
Czy twórcy w ogóle z tego skorzystają?
Oczywiście nikt nie zmusza twórców do wstawiania filmów trwających kwadrans. Niektórzy z nich mogą być jednak zadowoleni z wprowadzonej zmiany. Daje im to szansę na nagrywanie dokładniejszych poradników, czy nawet krótkometrażowych treści. Pytanie brzmi – czy konsumenci faktycznie będą zainteresowani tak długą zawartością?
Jestem zdania, że tak. TikTok raczej nie zwiększałby limitu po raz kolejny, gdyby dłuższe materiały nie cieszyły się zainteresowaniem. Poza tym nie należy zapominać o innych kontrowersyjnych poczynaniach platformy. Chodzi o wprowadzenie m.in. trybu pełnoekranowego, podczas którego odtwarzane filmy przechodzą w orientację horyzontalną. Ta opcja nie jest jeszcze dostępna u wszystkich.
Kto wie, może zostanie wprowadzona wraz z opcją publikacji 15-minutowych filmików? Na razie jednak nie wiadomo czy TikTok w ogóle zdecyduje się na wdrożenie tej opcji u wszystkich konsumentów. Należy więc uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości i regularnie sprawdzać obecność stosownego powiadomienia na swoim smartfonie.
Źródło: TechCrunch, Threads (@mattnavarra) / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@collabstr)