Sztuczna inteligencja na TikToku
Jak donoszą TechCrunch i Watchful.ai, testy czatbota podobno trwają na Filipinach. TikTok to oficjalnie potwierdził. Ikona Tako ma pojawiać się po prawej stronie interfejsu aplikacji TikTok na ekranie urządzenia mobilnego, nad paskiem umożliwiającym przejściem do profilu użytkownika i przyciskami do pozostawiania serduszek oraz udostępniania wideo.
Po dotknięciu ikony Tako w aplikacji ma pojawiać się okienko rozmowy, gdzie użytkownicy będą mogli zadawać czatbotowi pytania. Czatbot będzie proponował pytania które można by mu zadać. Na przykład, podczas oglądania filmiku o koronacji króla Karola III, Tako może zasugerować zadanie pytania o znaczeniu tej koronacji.
Użytkownicy będą też mogli wysyłać czatbotowi prośby o zaproponowanie czegoś do obejrzenia, o konkretnej tematyce. Tako ma tworzyć całe listy rezultatów, zawierające nazwy filmów i ich autorów oraz informujące o tym, czego każdy z materiałów dotyczy. Wystarczy, że klikniemy na wybraną pozycję, a zostaniemy do niej przekierowani.
Moda na AI
Jak widać, TikTok stwierdził, że nie chce pozostać w tyle za konkurencją. Skoro giganci tacy jak Microsoft i Google wzbogacają swoje rozwiązania o zaawansowane modele sztucznej inteligencji, czemu i on ma być gorszy. O AI jest teraz głośno i TikTok pragnie ten fakt wykorzystać.
Oczywiście, TikTok nie stworzył samodzielnie własnego modelu sztucznej inteligencji. Ktoś opracowuje ten model dla niego. Nie ujawniono jednak, kto.
Warto przypomnieć, że TikTok ma otrzymać również wbudowany generator awatarów wykorzystujący sztuczną inteligencję. Firma nie ujawniła jednak, kiedy ta funkcjonalność ma trafić do użytkowników. Nie wiadomo również, kiedy i czatbot Tako zostanie udostępniony wszystkim użytkownikom. Musimy na to wszystko poczekać.
Oczywiście warto zadać pytanie, czy TikTok w ogóle potrzebuje wbudowanego czatbota AI, bo przecież takich rozwiązań chyba nie warto wpychać wszędzie. Zapraszam gorąco do dyskusji na ten temat.
Źródło: TechCrunch, fot. tyt. Unsplash/Solen Feyissa