Pod koniec zeszłego roku w mediach pojawiła sie informacja o tym, iż Apple planuje stworzyć zupełnie nowy projekt, który skupiałby się na uniwersalnej platformie łączącej iOS oraz macOS – podobnie, jak chciał zrobić w przeszłości Microsoft. Programiści amerykańskiego giganta mieli opracowywać uniwersalne aplikacje oraz gry, które pozwoliłyby na uruchamianie ich niezależnie od tego czy używalibyście MacBooka czy też iPhone’a. Tim Cook postanowił zdementować plotki trafiające do sieci i stwierdził, że opisywana przeze mnie wyżej fuzja nigdy nie będzie miała miejsca.
Szef Apple wyjaśnił także, dlaczego Apple trzyma osobno macOS oraz iOS. Oba systemy operacyjne według Cooka są „niewiarygodne” i „świetne” – no, ale tego można było się spodziewać. Cook nie chce jednak, aby połączenie oprogramowania sprawiło, iż programiści oraz przede wszystkimi użytkownicy musieliby iść na kompromisy. Prezes firmy z jabłkiem w logo poinformował też, iż jego zdaniem fuzja dwóch systemów nie jest tym, czego użytkownicy wymagają od Apple.
Całe to oświadczenie jest sprzeczne z dużym raportem Bloomberga, który pojawił się pod koniec ubiegłego roku. Oczywiście Cook może zastosować ciekawy blef, który jeszcze bardziej podkręci atmosferę oraz zwiększy naszą ciekawość.
Czy połączenie macOS z iOS i aplikacje uniwersalne byłyby szansą na sukces? Na pewno Apple zrobiłoby to lepiej niż Microsoft, ale co do przydatności tego rozwiązania mam pewne wątpliwości…
Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.