Obecnie największą bolączką Google jest istniejąca na rynku duża ilość sprzętów z Androidem, które wykorzystują do działania przestarzałe oprogramowanie. Po premierze Androida O to wszystko ma się jednak zmienić – amerykańska firma opracowała nowy patent, który pozwoli producentom przyspieszyć aktualizacje.
Google ma zamiar zmodularyzować Androida oraz wydzielić odpowiedni framework, który pozwoli na szybką aktualizację bez konieczności optymalizacji nakładki oraz innych funkcji. To wszystko ma działać świetnie, przynajmniej na papierze.
W uproszczeniu, od Androida O możemy spodziewać się częstszych aktualizacji oraz nowości w oprogramowaniu, które będzie ukryte pod Sense, TouchWizem lub inną, oryginalną nakładką. Nowe funkcje oraz możliwości będą więc szybciej trafiać do użytkowników.
Pytanie tylko, czy producenci wezmą się do pracy, czy też będą dalej tak opieszali, jak ma to miejsce obecnie.
Musimy jeszcze trochę poczekać, żeby się o tym przekonać.
Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.