Trochę inaczej niż zapowiadomo
Takie posunięcie pozwala myśleć, że gigant z Moutain View nieco zmienił koncepcję nowości i jej przygotowanie zajęło więcej czasu niż początkowo zakładano. Pierwotnie bowiem tryb samochodowy miał być zupełnie odrębnym usprawnieniem. Interfejs systemu miał zamieniać się na bardziej minimalistyczny, zawierający skróty do najważniejszych opcji. Wszystko oczywiście z możliwością aktywacji głosowej.
Google zdecydowało chyba jednak, że podczas jazdy większość konsumentów korzysta z Map, więc bez sensu byłoby kazać im z tej aplikacji wychodzić. Część użytkowników dostrzegła, iż po przejściu do ustawień, wybraniu „Ustawienia nawigacji”, a potem „Ustawienia Asystenta Google” uruchamia się nowy interfejs. Do tej pory mieliśmy do czynienia z wyświetleniem opcji Asystenta.
Tryb samochodowy dodaje dolny pasek narzędzi z trzema opcjami. Możemy pozostać przy widoku trasy, przejść do wyszukiwania głosowego lub aktywować intuicyjną listę z aplikacjami i skrótami. Z jej poziomu zadzwonimy do wybranej osoby, wyślemy SMS-a czy uruchomimy muzykę. Rzecz jasna wszystko to można uczynić przy pomocy głosu.
Interfejs przypomina ten znany z Android Auto, lecz został on odpowiednio przystosowany do mniejszych ekranów smartfonów. Na razie nie wszystkie osoby mają dostęp do funkcji – wygląda jednak na to, że zostaje ona powoli wdrażana seriami, więc należy uzbroić się w cierpliwość.
Źródło: XDA-Developers / Foto. unsplash.com (@georgeoliver)