Zapewne kojarzycie jeszcze sytuację z połowy listopada, kiedy to Apple pozbył się aplikacji Tumblr ze swojego App Store? Powodem miało być znalezienie w niej materiałów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci. Mimo, że firma tłumaczyła się błędem filtrów, Apple pozostawał niewzruszony. Aż do teraz.
Tumblr zdecydował się na ostateczność – zakazał umieszczania w serwisie umieszczania materiałów przedstawiających nagość (z drobnymi wyjątkami, jak na przykład karmienie piersią). Najwidoczniej nawet mimo tego, że zmiana oficjalnie zacznie obowiązywać za 3 dni, to gigantowi z Cupertino musiało wystarczyć. Appka bowiem ponownie dostępna jest w App Store.
Pozostaje pytanie czy pozbycie się dość sporej grupy osób, które ceniły Tumblr za możliwość postowania czegokolwiek (zarówno zwykłych scen pornograficznych, jak i erotyki w formie sztuki) na rzecz dostępu do aplikacji na iPhone, na pewno opłaci się firmie?
Źródło: TechCrunch