Linux z coraz większym udziałem
Jeśli chodzi o całe rodziny systemów, to od lat stawka nie zmienia się, co najwyżej konkretne wartości procentowe. Według majowych danych z netmarketshare, OS Billa Gatesa jest zainstalowany na ponad 86 proc. komputerów z całego świata. Drugi jest Mac OS z niemalże 10 proc. udziałem, a podium zamyka Linux ze swoją popularnością ponad 3 proc. Margines stanowi Chrome OS, a BSD jest w zasadzie pomijalny i w zaokrągleniu wynosi… 0,00 proc. Zabrakło miejsc po przecinku, aby cokolwiek pokazać.
Ubuntu na topie
Windows XP ma niecały 1 proc. Niby niewiele, ale pamiętajmy, że to wbrew pozorom całkiem dużo jak na system operacyjny porzucony tak wiele lat temu (poza kilkoma okazjonalnymi łatkami bezpieczeństwa, które i tak trzeba było pobrać ręcznie ze stron Microsoftu). Ubuntu wygrywa z nim ponad dwukrotnie będąc na 6 miejscu z udziałem 2,11 proc. To oznacza, że można go znaleźć częściej niż na co 50-tym komputerze.
Na kimś, kto zwraca uwagę tylko na Windowsa, może nie robić to wielkiego wrażenia, ale tak naprawdę, to bardzo dobry wynik dla Ubuntu. W kwietniu nie przekraczał 2 proc., a w marcu nie było go nawet w TOP 10. Wtedy zaliczył ogromny wzrost z 0,27 proc. do 1,89 proc. Okazuje się, że tegoroczna wiosna, to wspaniały czas dla Ubuntu.