Jakiś czas temu wśród użytkowników iPhone’ów zapanowała panika, a to wszystko za sprawną pozornie zwykłej wiadomości, która potrafiła skutecznie zawiesić telefon. Wystarczyło wysłać komuś określony zestaw znaków, by pozbawić go możliwość korzystania z telefonu.
Wszystko wskazuje na to, że podobna sytuacja dotknęła teraz użytkowników PlayStation 4. W tym przypadku winowajcą jest jeden znak, którego konsola nie potrafi przetworzyć. wyświetla jedynie znak zapytania w prostokącie. Po otrzymaniu tej wiadomości kontroler przestaje reagować, a konsola sypie błędami. Restart nie pomaga. O problemie po raz pierwszy poinformowali użytkownicy forum Reddit.
Pomaga jedynie przywracanie konsoli do ustawień fabrycznych, choć nie zawsze. Innym dużo skuteczniejszym sposobem, jest zalogowanie na konto PlayStation na komputerze lub aplikacji mobilnej i usunięcie problematycznej wiadomości.
Jak się bronić przed tą złośliwą wiadomością? Wystarczy całkowicie wyłączyć możliwość wysyłania nam wiadomości, lub ograniczyć to jedynie do naszej listy znajomych. Zakładając, że żaden z nich nie wpadnie na pomysł by wyciąć nam ten „sympatyczny” numer.
Oczywiście Sony już pracuje nad łatką, która zostanie wkrótce udostępniona na wszystkich konsolach. Tego typu ataki to nic nowego, a złośliwe SMSy, wysyłano sobie jeszcze w czasach przed smartfonami. W gruncie rzeczy są bardziej zabawne niż groźne. Pod warunkiem, że da się ich skutki łatwo usunąć, a ofierze nie grozi utrata danych.