e wniosek firmy o oddalenie pozwu.
Zarzuty pary dotyczą naklejki "Windows Vista Capable" i stojącej za nią kampanii marketingowej. Ich zdaniem, wiele komputerów biorących w niej udział nie było w stanie działać z nowym systemem, a dokładniej, m.in. z nowoczesnym interfejsem użytkownika z Visty, zwanym Aero. Działo się tak pomimo, że komputery były oznaczone wspomnianym logo. Maszyny były w stanie zadziałać tylko z prostą wersją systemu Windows Vista, pozbawioną m.in. graficznych fajerwerków nowego interfejsu użytkownika, trójwymiarowej prezentacji okien czy funkcji multimedialnych. Jak widać rozchodzi się więc o to, kto i co rozumiał pod pojęciem "Windows Vista Capable".
Microsoft broni się twierdząc, że w kampanii "Vista Capable" przedstawiano także różnice między poszczególnymi wersjami systemów operacyjnych oraz różnice w sprzęcie, który będzie zdolny działać z tymi wersjami ("Vista Premium Ready").
Do rozprawy miałoby dojść w październiku, jednak możliwe jest, że wcześniej strony osiągną ugodę poza salą sądową.
Źródło: PCLab.pl