Nadchodzą reklamy do WhatsAppa
Ze względu na obecną konstrukcję komunikatora, który jest bardzo prosty i przejrzysty, ciężko wyobrazić sobie, gdzie rozbudowana zakładka ze sklepami miałaby się znaleźć. Możliwe więc, że czeka nas też zmiana wyglądu i rozkładu funkcji aplikacji, która umożliwi wdrażanie nowych modułów, tak jak to miało miejsce z Facebookiem i Messengerem.
Ciekawą nowością, którą także zapowiedział Zuckerberg, już nie w WhatsAppie, ale w Instagramie, ma być możliwość wyszukiwania produktów przy pomocy zdjęć. Chodzi o algorytm o nazwie “visual search”, który zidentyfikuje produkty widoczne na zdjęciu (na przykład ubrania) i wyświetli je w dostępnych sklepach.
Powodów do porzucenia WhatsAppa coraz więcej
W ostatnim czasie Facebook wydaje się całkowicie zmieniać podejście do swojego komunikatora. Wizerunek WhatsAppa, jako aplikacji skupionej na zapewnieniu maksymalnej prywatności odchodzi na drugi plan, a na pierwszy wysuwa się integracja z usługami serwisu Marka Zuckerberga. Iść ma za tym rozszerzenie jego funkcjonalności, a także, co najważniejsze, większa monetyzacja. Tym samym, z prostego, bezpiecznego komunikatora, jaki pokochali użytkownicy, powoli zamienia się wielofunkcyjną platformę reklamową pod pełną kontrolą Facebooka.
Z perspektywy biznesowej takie działanie może i ma sens, pytanie kiedy skończy się pobłażliwość użytkowników. Na razie, jak wykazało badanie przeprowadzone przez Deutsche Welle, 79 procent użytkowników potwierdziło, że ciągle korzysta z komunikatora, a zaledwie 13 procent rozważa porzucenie go. Ankieta nawiązywała do niedawnego zamieszania z nowym regulaminem WhatsAppa.
Źródło: techcrunch.com, dw.com / fot. tyt. Unsplash