Niezwykła popularność smartfonów nikogo już nie dziwi. Dostęp do internetu i coraz większa wydajność sprawiają, że gadżet w kieszeni z powodzeniem wykorzystujemy do pracy i zabawy. Oczywiście nie oznacza to, że smartfon jest niezastąpiony i że nie korzystamy już z komputerów. Prezentujemy na nich przygotowane w pracy projekty, podłączamy do telewizora, by obejrzeć film itp. Okazuje się jednak, że smartfon może nam ułatwić również współpracę z komputerem – możemy bowiem szybko zmienić go w urządzenie sterujące.
Wystarczy do tego aplikacja WifiMouse. Pozwala ona na połączenie z komputerem i korzystanie ze smartfona jak z myszy i klawiatury. Możemy dzięki temu wygodnie sterować prezentacją czy odtwarzaniem materiałów multimedialnych z dowolnego miejsca. Sporym atutem jest współpraca z wieloma systemami (Windows, Mac, Linux).
WifiMouse – zamień smartfon w mysz i klawiaturę do komputera
Android: 4.1 i nowsze
Obsługa aplikacji nie jest trudna. Zanim zaczniemy z niej korzystać musimy jednak przeprowadzić konfigurację. Pierwszym krokiem jest zainstalowanie serwera na komputerze. Sprowadza się to do pobrania i uruchomienia pliku ze strony wifi-mouse.xyz. Później wystarczy na komputerze i telefonie połączyć się z tą samą siecią WiFi lub skorzystać z parowania Bluetooth i sparować urządzenia.
Od tej pory możemy już korzystać z WifiMouse. Do wyboru mamy kilka modułów. Mouse & keyboard pozwala na sterowanie kursorem i wpisywanie tekstu. Trzeba przyznać, że ekran smartfona świetnie sprawdza się w tym zadaniu. Screen Mirror umożliwia wyświetlanie zawartości ekranu z komputera na urządzeniu mobilnym. Power Controls to przyciski pozwalające na wyłączenie lub uśpienie komputera, a Monitor odpowiada za zarządzanie jasnością ekranu itp. Warto jeszcze wspomnieć o module Task Manager, który jest odpowiednikiem systemowego menedżera zadań oraz File Manager, czyli eksplorator plików.
WifiMouse naprawdę robi wrażenie. Aplikacja jest przydatna w wielu sytuacjach. Podczas testowania pojawiły się problemy ze zrywanym połączeniem, jednak częściowo mogły one wynikać z obciążenia sieci WiFi. Z pewnością warto wypróbować to narzędzie.
Czytaj również: Najlepsze gry podobne do PlayerUnknown’s Battlegrounds.