Windows vs Linux, czyli odwieczna wojna w nowych statystykach
Windows w sierpniu tego roku miał udział w aż 86,98% całego rynku komputerów osobistych. Dużo, to prawda, ale udział ten zmniejszył się w porównaniu z sierpniem ubiegłego roku, kiedy to wynosił 87,89%. Pomyślicie sobie: „ha, Windows traci kosztem Linuxa!” – i będziecie mieli rację. O ile w sierpniu 2019 roku otwartoźródłowe dystrybucje Linuxa zainstalowane były na 1,72% wszystkich maszyn, to w sierpniu bieżącego roku korzystało z nich 2,69% użytkowników laptopów i desktopów. Całkiem ładny zysk! Jednocześnie macOS stracił udziały – spadły z 9,68% na 9,55%.
Jak wypada zatem Windows 10? Przyzwoicie, wzrostowo. Z Windowsa 10 w sierpniu korzystało 60,57% użytkowników komputerów – w lipcu wynik ten wynosił 59,37%. Windows 7 rok temu zainstalowany był na dyskach 31,53% desktopów i laptopów. Obecnie znajdziemy go na jedynie 22,31% urządzeń, choć może „jedynie” nie jest odpowiednim sformułowaniem. System nie jest już wspierany, a jego premiera odbyła się w 2007 roku. Rzecz jasna „siódemka” działa głównie na komputerach przestarzałych, często firmowych.
Udziały poszczególnych wersji systemów operacyjnych w rynku komputerów osobistych w sierpniu 2020 roku. | Źródło: NetMarketShare
Linux będzie radził sobie coraz lepiej
W ostatnim czasie zaobserwować można trend zwracania się producentów elektroniki w stronę otwartoźródłowego oprogramowania. W czerwcu firma Dell zaprezentowała swojego flagowego laptopa w wersji z Linuxem. Dell XPS 13 z Ubuntu 20.04 LTS nie jest wcale rodzynkiem, bowiem do sklepów wkrótce trafi także Lenovo ThinkPad X1 Carbon z Fedorą. Linux zapewne nie dorówna popularnością systemowi firmy z kolosalnym budżetem marketingowym, o silnie ugruntowanej pozycji, ale grono jego użytkowników jeszcze wzrośnie.
Jeśli chcecie wypróbować któryś z Linuxów, ale wciąż nie wiecie na którą dystrybucję postawić, odsyłam Was do lektury tego artykułu. Wkrótce go zaktualizujemy na bieżący rok.
Źródło: Netmarketshare