Osoby kurczowo trzymające się systemu Windows 10 nie będą skakać z radości. Microsoft zaczął wyświetlać im dodatkową reklamę, która docelowo ma zachęcić do przesiadki na nowe oprogramowanie. Mowa o powiadomieniu informującym o dostępności ogromnej aktualizacji 24H2 przynoszącej ze sobą szereg przydatnych nowości. Producent pozwala rozpocząć proces pobierania i instalacji za pomocą zaledwie jednego przycisku.
Windows 10 zaczął wyświetlać nową reklamę
Już wkrótce z systemów Windows znikną trzy popularne programy. Za nieco ponad miesiąc zaprzestane zostanie wsparcie dla Poczty, Kalendarza oraz Kontaktów – aktywni użytkownicy zostaną zmuszeni do użycia bardziej nowoczesnego rozwiązania. Dowiedzieliśmy się także kolejnych szczegółów dotyczących płatnych aktualizacji umożliwiających otrzymanie dodatkowego roku wsparcia dla dziesiątki.
Stosunkowo niedawno zadebiutował Windows 11 24H2, czyli jedna z największych aktualizacji oprogramowania w historii. Microsoft postarał się o wdrożenie szeregu przydatnych funkcji, także tych wykorzystujących sztuczną inteligencję. Nie zabrakło oczywiście wielu poprawek ulepszających ogólne doświadczenie, choć zostało ono nieco zaburzone przez błędy uprzykrzające życie przeciętnym użytkownikom.
Producent mimo wszystko chce, by jak najwięcej osób pobrało najnowszy update. Elementem strategii promocyjnej jest udostępnienie nowej reklamy na łamach systemu Windows 10. Mowa o charakterystycznym banerze wyświetlanym w sekcji Windows Update zachęcającym do porzucenia dotychczasowych przyzwyczajeń.
Stosowne powiadomienia wyświetlane były również w przypadku aktualizacji 22H2 oraz 23H2, teraz przyszedł czas na kolejną próbę namówienia zwolenników systemu Windows 10. Jak widzicie powyżej, Microsoft oferuje trzy opcje – pobrania/zainstalowania patcha, tymczasowej rezygnacji z tego procesu oraz dowiedzenia się więcej na temat wprowadzonych nowości. Chyba nie muszę mówić, które przyciski są najbardziej widoczne.
To jeszcze nie koniec reklam
Co ciekawe, technologiczny gigant planuje umieszczać kolejne reklamy w miarę zbliżania się do momentu zakończenia obsługi dziesiątki. Użytkownicy w przeciągu kilku najbliższych tygodni/miesięcy powinni dostrzec następne banery ułatwiające przejście na jedenastkę. Wykonywanie takich kroków nie powinno nikogo dziwić, Microsoft od dawna prowadzi kontrowersyjną politykę odradzającą dalsze korzystanie z przestarzałego oprogramowania.
Mimo wszystko sporo osób uznaje system Windows 10 za nieco bardziej dopracowany projekt. Dlatego też wielu z nich nie chce nawet słyszeć o przeprowadzeniu aktualizacji. Niektórzy zmienią zapewne zdanie w połowie października przyszłego roku, gdy dojdzie do oficjalnego zakończenia wsparcia. Wtedy jedyną opcją pozostanie zapłacenie trzydziestu dolarów za krytyczne poprawki zabezpieczeń.
- Przeczytaj również: Windows 10 z nowościami. Październikowy update zaskakuje
Czy tego typu reklamy i zachęty faktycznie sprawiają, że zaczynacie rozważać przesiadkę na jedenastkę? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
Źródło: Windows Latest / Zdjęcie otwierające: Microsoft