W 2015 roku wiele firm takich, jak Microsoft, Google, Netflix, Amazon, Cisco, Intel i Mozilla połączyło siły, aby utworzyć kolektyw „Alliance for Open Media”, tym samym starając się tworzyć formaty oraz technologie multimedialne typu open-source. W 2018 roku, wspomniane konsorcjum udostępniło nowy format kodowania wideo oznaczony jako AV1. Netflix rozpoczął obsługę tego rozwiązania w aplikacji mobilnej na Androida na początku 2020 roku. Teraz przyszła kolej na Microsoft – amerykańska firma poinformowała, iż kodek AV1 będzie wspierany na sprzętach działających pod kontrolą systemu Windows 10.
AV1 to przyszłość
Ruch Microsoftu jest bardzo dobry, szczególnie biorąc pod uwagę zwiększającą się stale popularność kodeka AV1. AV1 oferuje o 50 proc. lepszą kompresję niż H.264 i o 20 proc. lepszą niż w przypadku VP9. Microsoft twierdzi również, iż AV1 jest akcelerowany sprzętowo, a nie zależny od oprogramowania, co zmniejsza zużycie baterii na urządzeniach mobilnych. W związku z tym, już tej jesieni firma wprowadzi obsługę AV1 na nowych sprzętach z Windows 10 korzystających z nowych układów GPU.
Jak wyglądają wymagania samego kodeka?
fot. Panos Sakalakis – Unsplash
Według Microsoftu będzie to 11 generacja procesorów Intela z grafiką Intel Iris Xe, procesory graficzne NVIDIA GeForce RTX z serii 3000 lub karta graficzna AMD Radeon RX 6000. Oprócz tego użytkownicy będą musieli posiadać Windows 10 w kompilacji 1909 lub nowszej. Warto będzie upewnić się także, iż posiadamy zaktualizowaną przeglądarkę internetową, która będzie wspierała opisywaną technologię.
AV1 został domyślnie stworzony do obsługi aplikacji w czasie rzeczywistym, a także do wideo o większej rozdzielczości z większą ilością zapisanych informacji – takich, jak chociażby frame rate.
Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na to, która firma jako następna wprowadzi obsługę AV1 do swoich sprzętów lub oprogramowania.
Źródło: Neowin / fot. Tadas Sar – Unsplash