Koronawirus pokrzyżował kolejne plany. Tym razem chodzi o Microsoft i premierę urządzenia Surface Neo, na którym debiutować miał system operacyjny Windows 10X. Okazuje się, że zapowiedziany jeszcze w zeszłym roku dwuekranowy sprzęt trafi do sprzedaży znacznie później niż zakładano. Kiedy? Premierę przesunięto na czas nieokreślony. Dobre wieści są takie, że nie wpłynie to na obecność Windowsa 10X na innych sprzętach.
Informacja o opóźnieniu premiery Surface Neo została przekazana przez Mary Jo Foley z ZDNetu. Chwilę później potwierdził ją Panos Panay z Microsoftu, który zadeklarował, że Microsoft skupi się na dopracowaniu Windowsa 10X pod kątem urządzeń z jednym ekranem i to właśnie na nich OS pojawi się najwcześniej. Niepokojąca deklaracja padła jednak odnośnie samego Surface Neo. Sami nie wiemy co o niej myśleć.
Surface Neo. To właśnie na nim debiutować miał Windows 10X. | Źródło: mat. własne z prezentacji Microsoftu.
„To urządzenia z jednym ekranem będą pierwszymi, na których pojawi się Windows 10X. Będziemy nadal szukać odpowiedniego momentu, we współpracy z naszymi partnerami OEM, aby wprowadzić urządzenia z dwoma ekranami na rynek”, powiedział Panay. Takie zapewnienia nietrudno odczytać jako „premiera zapewne nastąpi… kiedyś, o ile w ogóle”.
Panos Panay zakomunikował też, że rosnącej liczby nowości spodziewać należy się po Windowsie 10. Jeszcze w tym roku możemy liczyć na „znaczące usprawnienia” w zakresie pracy, nauki i wirtualnej rozrywki. Żadne konkrety jednak nie padły.
Jeśli chcecie zobaczyć jak działa Windows 10X pobierzcie jego obraz z naszej bazy plików, wraz z odpowiednim emulatorem. Link znajdziecie poniżej.
Źródło: blogs.windows