Windows 11 zyskał właśnie natywną kontrolę dynamicznego oświetlenia. Wiadomość ta bez wątpienia ucieszy posiadaczy podzespołów wyposażonych w odpowiednie światła LED, bowiem ich personalizacja stanie się znacznie łatwiejsza. Nie trzeba zaprzątać sobie głowy kilkoma programami czy wykonywaniem irytujących czynności – wszystko odbędzie się z poziomu sekcji ustawień. Przyjrzyjmy się temu nieco bliżej.
Windows 11 stał się przyjaźniejszy dla fanów RGB
Windows 11 niedawno otrzymał ogromnych rozmiarów aktualizację. Użytkownicy mogą korzystać z ponad 150 nowych funkcji oraz usprawnień. Programiści jednak nie spełnili wszystkich oczekiwań konsumentów – dopiero co informowaliśmy Was przecież o problemach z wydajnością oraz niekompatybilnością niektórych kart graficznych. Zapomnijmy o tym na chwilę, dziś skupimy się na nieco pozytywniejszych aspektach nowego update’u.
Kilka miesięcy temu dawaliśmy znać o testach intrygującego rozwiązania pozwalającego na kontrolowanie podświetlenia RGB z poziomu sekcji ustawień systemowych. Okazuje się, że teraz nowość stała się dostępna dla wszystkich klientów. Oczywiście najbardziej ucieszą się z niej posiadacze komponentów wyposażonych w stosowne LED-y. Jeśli należycie do tej grupy, to koniecznie sprawdźcie czy macie zainstalowaną najnowszą wersję oprogramowania.
Okej, ale co tak naprawdę trafiło w ręce użytkowników? Przede wszystkim mówimy o natywnej kontroli RGB, dzięki czemu większość zewnętrznych programów może powędrować do kosza. Teoretycznie doczekaliśmy się więc końca konieczności instalowania kilku aplikacji od producentów poszczególnych podzespołów. Wystarczy zajrzeć do zakładki „Personalizuj” oraz „Oświetlenie dynamiczne”. Tam też znajdziecie szereg opcji pozwalających na zarządzanie podświetleniem.
Główną opcją jest ta pozwalająca na włączenie/wyłączenie oświetlenia RGB we wszystkich urządzeniach. Oprócz tego konsumenci zdecydują czy chcą, by kompatybilne aplikacje zarządzały ustawieniami LED-ów. Tutaj koncern umożliwia wskazanie konkretnych usług oraz przyznanie im poszczególnych pozwoleń. Nie mogło zabraknąć zmiany jasności podświetlenia czy zmiany efektów wizualnych. Trzeba przyznać, że wygląda to naprawdę przyjemnie.
Microsoft zaznacza jednak, że jeszcze nie wszystkie komponenty są przez system wspierane. Jeśli więc Windows 11 nie wykryje pamięci RAM, klawiatury bądź karty graficznej, to wciąż będziecie zmuszeni do korzystania z zewnętrznych programów do momenty dodania stosownej obsługi. Ta nadejdzie „wkrótce”, lecz rzecz jasna nie padły jakiekolwiek terminy.
Nie jest więc idealnie, ale sam fakt dodania natywnej kontroli oświetlenia RGB to świetna wiadomość. To co, wszyscy gracze przenoszą się na „jedenastkę”?
Źródło: Tom’s Hardware, Microsoft / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@j0rt)