Windows 11 ulepszy robienie zrzutów ekranu. To świetna nowość

Piotr MalinowskiSkomentuj
Windows 11 ulepszy robienie zrzutów ekranu. To świetna nowość

Już wkrótce Windows 11 może wzbogacić się o ciekawą nowość, która przez wiele osób może zostać uznana za niemającą zbyt wiele sensu. Chodzi bowiem o ulepszenie narzędzia umożliwiające wykonywanie zrzutów ekranu. Użytkownicy wkrótce zyskają opcję upiększenia wykonanych przez siebie grafik poprzez zaznaczenie konkretnych fragmentów lub wskazanie ich za pomocą strzałki. Zerknijmy na to wszystko nieco bliżej.

Windows 11 ułatwi wykonywanie zrzutów ekranu

Nie wiem jak Wy, ale osobiście Narzędzie Wycinanie nie znajduje się na liście moich ulubionych usług. Do wykonywania zrzutów ekranu używam najczęściej programu Lightshot, głównie ze względu na łatwość użytkowania oraz obecność przydatnych funkcji. Microsoft od pewnego czasu stara się jednak, by internauci częściej wybierali wbudowane elementy. Najczęściej robi to poprzez implementację ciekawych rozwiązań.

Popularny leaker (PhantomOfEarth) opublikował wpis sugerujący, że Windows 11 już niedługo zyska intrygujące usprawnienie. Wspomniana wyżej usługa zyska możliwość ulepszenia wykonanych zrzutów ekranu poprzez rysowanie kształtów, wypełniania ich kolorem czy wskazywania konkretnych rzeczy liniami. Trzeba przyznać, że tego typu update może przydać się w niektórych przypadkach. Niekiedy chcemy coś zaznaczyć lub wyodrębnić, by odbiorca screenshota nie musiał błądzić wzrokiem po całej grafice.

Zobaczcie działanie funkcji w praktyce:

Oczywiście to wszystko można było zrobić poprzez użycie np. Painta, ale umówmy się – korzystanie z dwóch programów do wykonania tak prostych czynności bywa irytujące. Wkrótce użytkownicy będą mieli przydatne opcje pod ręką, co bez wątpienia przyczyni się do wzrostu popularności narzędzia wbudowanego w system Windows 11. Microsoft ostatnio uwielbia zresztą wprowadzać dodatkowe usprawnienia do najbardziej podstawowych narzędzi.

Czy tego typu zmiany mają sens?

Niejednokrotnie dawaliśmy Wam znać o aktualizacjach chociażby Notatnika, który stał się znacznie przyjemniejszym edytorem tekstu. Dodano tam już obsługę kart czy licznik znaków. Tego typu zmiany mogą wydawać się stosunkowo zbędne, bowiem i tak większość osób korzysta z innych programów. Microsoft jednak sprytnie zachęca użytkowników do zmiany przyzwyczajeń – czy ma to w ogóle sens? Czas pokaże.

Oczywiście pojawia się krytyka takiej polityki. Sporo osób uważa, że zaśmiecanie podstawowych usług dodatkowymi usprawnieniami mija się z celem. Tak też można na to spojrzeć, choć z drugiej strony nie mówimy przecież o nowościach wywracających programy do góry nogami. Korporacja – przynajmniej na razie – zdaje się znać umiar jeśli chodzi o te kwestie.

Okej, ale kiedy Narzędzie Wycinanie otrzyma wyżej opisywaną aktualizację? Trudno powiedzieć. Na razie nie jest ona jeszcze dostępna nawet dla testerów. Istnieje więc ogromne prawdopodobieństwo, że pojawi się dopiero jesienią wraz z debiutem ogromnego patcha 24H2. Warto więc uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości.

Źródło: Windows Central, Twitter (X) (@PhantomOfEarth) / Zdjęcie otwierające: Microsoft

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.