Microsoft wypuścił właśnie aktualizację, do której dostęp zyskali praktycznie wszyscy testerzy. Wprowadzone nowości powinny zainteresować szereg użytkowników systemu Windows 11, ponieważ przydadzą się w jego codziennym użytkowaniu. Zniknie przede wszystkim konieczność domyślania się znaczenia poszczególnych ikon – teraz wszystkie będą stosownie oznaczone, co należy uznać za bardzo dobrą wiadomość. Czego jeszcze należy się spodziewać?
Windows 11 staje się znacznie czytelniejszym systemem
Nie da się ukryć, że Windows 11 staje się coraz popularniejszy. Zyskuje on szereg ciekawych usprawnień, natomiast koniec wsparcia poprzednika nieuchronnie się zbliża. Oprogramowanie niestety wciąż nie jest idealne, na co konsumenci regularnie narzekają. Niejednokrotnie informowaliśmy Was przecież o irytujących błędach czy niedociągnięciach. Teraz przyszedł czas na nieco przyjemniejszą wiadomość – o co dokładnie chodzi?
- Sprawdź również: Masz procesor AMD? Masz problem – zobacz, co musisz zrobić
Build 26058 jest już dostępny dla członków programu Insider, dzięki czemu możemy przejrzeć wszystkie zaimplementowane zmiany. Na pierwszy ogień idzie kolejna funkcja skierowana do osób niedowidzących. Mowa tu o opcji pozwalającej na szybkie zlokalizowanie pozycji kursora znajdującego się na ekranie. Gdy użyjemy specjalnego skrótu klawiszowego (Win + Ctrl + X), to ujrzymy linie zbiegające się w miejscu, którego szukamy. To ważne udogodnienie.
Zdecydowano się także na usprawnienie sekcji zawierającej widżety. Internauci zyskają znacznie więcej miejsca na te interaktywne elementy. Ponadto będą one zawsze mieć priorytet nad wyświetlanymi w tym samym miejscu artykułami. Pojawi się tam także specjalny pasek nawigacyjny ułatwiający uzyskanie dostępu do zainstalowanych widżetów, jak i tych dostępnych do pobrania. To zmiana, której wprowadzenia od dawna spodziewali się klienci.
To nie wszystko. Windows 11 poinformuje też skuteczniej o nowych powiadomieniach. Wtedy też ikona wybranego widżetu wzbogaci się o wskaźnik ukazujący liczbę niewidzianych wcześniej notyfikacji. Kliknięcie grafiki poskutkuje rzecz jasna rozwinięciem listy i opcją przeczytania szczegółów. Drobnostka, ale dosyć przydatna.
Nie można też zapominać o lepszym doświadczeniu pogodowym dostępnym bezpośrednio z poziomu ekranu blokady. Microsoft twierdzi, że dzięki temu sekcja stanie się bardziej interesująca oraz interaktywna. Nie będzie trzeba bowiem zaglądać głębiej, by sprawdzić panującą na zewnątrz temperaturę. Bez problemu sprawdzimy także prognozy na najbliższe godziny, natomiast kliknięcie w widżet spowoduje rozwinięcie informacji na temat warunków atmosferycznych.
To koniec irytującego elementu
Jedną z najciekawszych zmian jest pozbycie się irytującego elementu. Mowa rzecz jasna o braku oznaczeń ikon w menu kontekstowym Eksploratora plików. Ten problem wkurzał internautów od dawna i wygląda na to, że dopiero teraz Microsoft postanowił pójść na kompromis. Wkrótce powinniście więc zobaczyć takie nazwy jak „Wytnij”, „Kopiuj” czy „Usuń”. Do tej pory należało się domyślać, co znaczy dana grafika. To istotne usprawnienie.
Oczywiście nie zabrakło usunięcia szeregu błędów i wymienienia tych, które dopiero odkryto. Teraz pozostaje mieć nadzieję na szybki debiut opisanych wyżej rozwiązań. Kiedy możemy się tego spodziewać? Najprawdopodobniej w momencie premiery jesiennej aktualizacji 24H2.
- Przeczytaj także: Creative Pebble X to nowe małe głośniki biurkowe Bluetooth
Należy więc uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości.
Źródło: Microsoft / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@windows)