Microsoft szuka kolejnych sposobów na zachęcenie użytkowników do ulepszenia swojego systemu operacyjnego. Windows 11 wciąż nie jest bowiem tak popularny jak poprzednik, więc firma postanowiła wprowadzić kolejny pakiet pełnoekranowych powiadomień do „dziesiątki”. Jeśli nadal z niej korzystacie, to koniecznie zapoznajcie się z tym, co już teraz zaczyna wkurzać konsumentów. Może mamy do czynienia wyłącznie z eksperymentem?
Windows 11 znów reklamowany pełnoekranowymi powiadomieniami
Technologiczny gigant znany jest ze swojej nachalnej polityki. Niejednokrotnie dawaliśmy Wam znać o agresywnych reklamach przeglądarki Edge wyskakujących nawet podczas pobierania konkurencyjnych usług. Do tego wszystkiego dochodzi wciskanie wyszukiwarki Bing czy informacji o możliwości zakupu pakietu Microsoft 365. Nie można też zapominać o powiadomieniach przypominających, że nie ma sensu korzystać z oprogramowania, które przecież niedługo i tak straci oficjalne wsparcie.
Dokładnie tak – jeszcze niedawno Microsoft wyświetlał pełnoekranowe notyfikacje zachwalające „jedenastkę”. Wtedy jednak informacja na nich umieszczana była dosyć klarowna. Wskazywała bowiem, że nasz komputer zakwalifikował się do darmowego upgrade’u. Reklama była więc dosyć przydatna dla osób niesprawdzających tego regularnie. Tym razem jednak koncern przeszedł samego siebie o czym zaczęli dawać znać użytkownicy na forum Reddit.
Jak możecie zobaczyć poniżej, firma raz jeszcze podjęła próbę ukazywania powiadomień zajmującą całą przestrzeń wyświetlacza. Mowa tu o podziękowaniach za korzystanie z systemu Windows 10 oraz poinformowaniu, że jego wsparcie zakończy się 14 października 2025 roku. Microsoft przekazuje przy okazji smutną wieść o niespełnieniu minimalnych wymagań sprzętowych i zachęca do dokonania stosownych zmian, by móc zainstalować oprogramowanie Windows 11 na swoim komputerze.
Konsumenci mogą wybrać kilka opcji. Jedną z nich jest uzyskanie wskazówek odnośnie do zakończenia wsparcia „dziesiątki”. Tam też znajdą informacje dotyczące programu rozszerzonego wsparcia, za który niestety będzie trzeba słono zapłacić. Kolejny przycisk przeniesie konsumentów do materiału prezentującego zalety systemu Windows 11. Istnieje też opcja dowiedzenia się więcej na temat właśnie wymagań sprzętowych oraz zdecydowanie się na to, by Microsoft przypomniał nam o tym w przyszłości. Jak więc widzicie, nie da się permanentnie wyłączyć tej notyfikacji.
Kup nowy komputer albo narzekaj na brak aktualizacji
Trudno na ten moment stwierdzić czy powiadomienie zobaczą wszyscy aktywni posiadacze „dziesiątki”. Na razie trzeba czekać na oficjalne stanowisko koncernu, choć Microsoft wydaje się być dosyć mocno zdeterminowany jeśli chodzi o sprowadzenie konsumentów do Windowsa 11. Już niedługo otrzyma on bowiem ogromną aktualizację 24H2 przynoszącą ze sobą szereg funkcji wykorzystujących sztuczną inteligencję. Może to czas na zakup nowego sprzętu?
- Przeczytaj również: Zadzwoniłeś już pod 213-25-VAULT? Lepiej tego nie rób
Mimo wszystko to nadal Windows 10 jest najpopularniejszym systemem operacyjnym i ten stan rzeczy raczej zbyt prędko nie ulegnie zmianie.
Źródło: Reddit / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@vhinnn)