Wiele wskazuje na to, że Windows 11 wzbogaci się o świetną funkcję wykorzystującą sztuczną inteligencję. Polegać będzie ona na zwiększaniu rozdzielczości podczas korzystania praktycznie ze wszystkich aplikacji oraz gier. Poszczególne produkcje będą więc wyglądać znacznie lepiej, zwłaszcza jeśli chodzi o detale. Sposób działania rozwiązania na razie nie jest znany, ale i tak warto przyjrzeć się mu nieco bliżej. Na co mogą liczyć użytkownicy?
Windows 11 z nowością, którą pokochają gracze
Microsoft coraz bardziej przymierza się do wypuszczenia jesiennej aktualizacji 24H2, która ma wznieść system Windows 11 na wyższy poziom. Doczekamy się wtedy szeregu funkcji wykorzystujących AI, co teoretycznie poprawi ogólny komfort użytkowania oprogramowania. Teraz dowiedzieliśmy się nieco więcej na temat jednej z opcji, która trafi wtedy do wszystkich konsumentów. Przyda się przede wszystkim graczom. O co dokładnie chodzi?
- Sprawdź również: Co to są trytytki i skąd się wzięły kultowe opaski zaciskowe?
Odkryto, że koncern opracowuje funkcję o nazwie „Super Resolution”, która powinna trafić do wszystkich już za kilka miesięcy. Wspomagana będzie przez sztuczną inteligencję i jej aktywacja poskutkuje płynniejszym działaniem obsługiwanych gier oraz podniesieniem ich szczegółowości. Na razie obecny jest wyłącznie placeholder rozwiązania, więc niestety nie da się sprawdzić działania rozwiązania w praktyce. Pozostaje więc snucie domysłów.
Wiele wskazuje jednak na to, że mówimy o czymś skierowanym do osób niewyposażonych w najnowsze układy graficzne. Automatyczne skalowanie pozwolić może – przynajmniej częściowo – zastąpić brak obsługi popularnych technologii FSR lub DLSS, co zapewne ucieszyłoby sporo osób. Niejednokrotnie byliśmy przecież świadkami, gdy AI potrafiła zdziałać cuda.
Na prezentację szczegółów jeszcze poczekamy. Pojawiają się jednak domysły, iż mówimy o bliźniaczym rozwiązaniu Radeon Super Resolution od AMD, które także wykorzystuje automatyczne skalowanie w grach. Oczywiście trudno to porównywać do tego, co oferują karty graficzne z wyższej półki, ale i tak mówimy o niezłym zamienniku. Miło więc słyszeć, że coś podobnego planuje wprowadzić także Microsoft.
Windows 11 może więc wkrótce stać się systemem jeszcze bardziej przyjaznym graczom, zwłaszcza takim niemyślącym o zakupie sprzętu za kilkanaście tysięcy złotych. Sztuczna inteligencja pozwoli na osiągnięcie zadowalających wyników w grach nawet na słabszym sprzęcie.
- Przeczytaj także: Jaś Fasola winny słabej sprzedaży elektryków. Stanął przed Izbą Lordów
Jak już wyżej wspomniałem, funkcja najprawdopodobniej zadebiutuje na rynku już jesienią bieżącego roku. Wtedy też światło dzienne powinien ujrzeć update 24H2 przynoszący ze sobą szereg intrygujących rozwiązań. Tego przynajmniej oczekują użytkownicy w momencie, gdy zdążono głosić, że do premiery systemu Windows 12 pozostało jeszcze trochę czasu.
Źródło: Neowin / Zdjęcie otwierające: Microsoft, unsplash.com (@casparrubin)