Okazuje się, że Windows 11 regularnie traci na popularności. Powszechnie dostępne dane nie pozostawiają jakichkolwiek złudzeń – użytkownicy znacznie bardziej są zainteresowani „dziesiątką”. To dosyć nietypowa sytuacja, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę nadchodzący koniec wsparcia i brak znaczących aktualizacji zawartości. Nic jednak nie dzieje się bez powodu, tylko gdzie szukać powodów tego stanu rzeczy?
Windows 11 jest coraz mniej popularny
Już w październiku 2025 roku będziemy mieli do czynienia z porzuceniem systemu Windows 10 – wtedy też konsumenci przestaną otrzymywać jakiekolwiek aktualizacje, nawet te poprawiające bezpieczeństwo. Oczywiście istnieje opcja przedłużenia okresu wsparcia, lecz za tę przyjemność należy dosyć słono zapłacić. Mimo wszystko mnóstwo użytkowników macha na to ręką i nadal pragnie korzystać z „dziesiątki”.
- Sprawdź również: Android 15 wprowadzi zmianę, za którą podziękujecie Google
Microsoft nieustannie podejmuje próby zachęcenia konsumentów do przejścia na system Windows 11. Mowa chociażby o regularnych aktualizacjach wprowadzających szereg istotnych nowości czy wszechobecnych reklamach nierzadko zajmujących całą przestrzeń ekranową. Starania te nie mają najwidoczniej ogromnego wpływu na skok popularności. Co ciekawe, przyczyniają się nawet do jego spadku. Jak to w ogóle możliwe?
Gdy zajrzymy na witrynę Statcounter to przekonamy się, że w marcu 2024 roku oprogramowanie Windows 10 stanowiło ponad 70% rynku na całym świecie. To wzrost o mniej więcej 3% w porównaniu z ubiegłym miesiącem. „Jedenastka” natomiast może pochwalić się udziałem na poziomie 25%, co oznacza spadek o około 2% w stosunku do lutego. To niezbity dowód na niezbyt optymistyczną rzeczywistość.
Jeszcze dramatyczniej prezentują się roczne dane obejmujące przedział czasowy marzec 2023 – marzec 2024. Jak możecie zobaczyć na powyższym wykresie – próżno szukać znaczącego skoku popularności systemu Windows 11, co dla wielu osób może być dosyć dziwne. Należy jednak wziąć pod uwagę wysokie wymagania sprzętowe oraz brak obecności rozwiązań, dla których warto porzucić swoje przyzwyczajenia i nawyki.
Nadchodzi wiele ciekawych nowości – może to coś zmieni?
Mnóstwo konsumentów najprawdopodobniej jest zadowolonych z „dziesiątki” i nie widzą większego sensu w ulepszaniu. Może sytuacja ulegnie zmianie w momencie zakończenia oficjalnego wsparcia? Oprócz tego należy pamiętać o nadchodzącej aktualizacji 24H2 mającej wywrócić oprogramowanie do góry nogami. Otrzymamy bowiem mnóstwo funkcji wykorzystujących sztuczną inteligencję.
- Przeczytaj również: Arc Browser debiutuje na Windows 11. Pogromca Edge i Chrome?
Pozostaje więc obserwować kolejne starania Microsoftu jeśli chodzi o przekonywanie konsumentów do swoich najnowszych produktów. A jak sytuacja wygląda u Was? Nadal korzystacie z Windowsa 10? Co jest elementem wstrzymującym przed przesiadką na 11?
Źródło: Statcounter / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@ruisilvestrecreative)