Windows 11 uruchomiony na komputerze z 176 MB pamięci RAM

Piotr MalinowskiSkomentuj
Windows 11 uruchomiony na komputerze z 176 MB pamięci RAM

Twórca odchudzonej wersji systemu Windows 11 postanowił zrealizować kolejny interesujący projekt. Jak się okazuje – powodzeniem zakończono misję polegającą na uruchomieniu oprogramowania na urządzeniu wyposażonym w absurdalnie małą ilość pamięci. Wykorzystano do tego kilka sprytnych sztuczek, co niezwykle zaintrygowało użytkowników. Przyjrzyjmy się więc temu wszystkiemu nieco bliżej.

Windows 11 staje się drugim Doomem?

Społeczność od pewnego czasu majstruje przy „jedenastce”. Zaledwie kilka miesięcy temu informowaliśmy Was chociażby o przedsięwzięciu tiny11 będącym odpowiedzią na wysokie wymagania sprzętowe narzucone przez korporację. Odchudzona wersja oprogramowania działa nawet na starszych laptopach, lecz oczywiście kosztem wielu ograniczeń. Znaleźć możemy tam podstawowe programy (Kalkulator, Notatnik czy Paint), uzyskać dostęp do Microsoft Store czy obsługę konta online. Pozbyto się natomiast Windows Component Store (WinSxS) umożliwiającego instalację dodatkowych pakietów językowych czy funkcji. Próżno również szukać przeglądarki Microsoft Edge, chociaż to bez wątpienia plus dla wielu internautów.

Za tę usługę odpowiada deweloper NTDEV i teraz postanowił podzielić się ze światem kolejnym dokonaniem. Mowa tu o uruchomieniu Windowsa 11 na komputerze działającym na wyłącznie 176 MB pamięci systemowej, co nie wydaje się do końca realne – jak to więc możliwe? No cóż, twórca usunął niemalże wszystkie elementy, które nie są wymagane do funkcjonowania oprogramowania oraz wykorzystał „szeroko zakrojony proces prób i błędów” w celu sprawdzenia, które usługi i sterowniki są wymagane do tego, by w ogóle system jakkolwiek żył.

Co ciekawe – tak włączony komputer działa całkiem szybko, np. Menedżer zadań pojawia się po zaledwie kilku sekundach od wciśnięcia odpowiedniego przycisku. Jest to znaczący postęp, gdyż we wcześniejszej próbie na sprzęcie z 196 MB pamięci zajęło to… 15 minut. Jakim więc cudem aż tak przyspieszono urządzenie?

Kluczem okazało się… usunięcie Eksploratora plików, więc system nie musi wywoływać pulpitu, a sterowanie funkcjami odbywa się poprzez tekstowe wpisywanie poleceń. W ten sposób możliwe jest uruchamianie poszczególnych funkcji i aplikacji. Nie jest więc to za bardzo przystępne dla przeciętnego konsumenta, ale chodzi o sam fakt, że udało się coś takiego zrealizować.

Wciąż więc mówimy o prawowitym Windowsie 11 działającym na komputerze z 176 MB pamięci RAM. Dla porównania – minimalne wymagania systemu zakładają 23 razy więcej „masówki”.

Źródło: Tom’s Hardware, YouTube / Zdjęcie otwierające:

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.