Nie wiem jak Wy, ale ja na przestrzeni lat nie zawsze korzystam z najnowszej w danym momencie wersji systemu Windows. Po Windows 95 przyszła wprawdzie kolej na Windows 98, ale później zainstalowałem dopiero Windows XP, Windows 7, a wreszcie Windows 10. Z Windows 10 na Windows 11 przeszedłem z małym tylko opóźnieniem i raczej przede wszystkim z dziennikarskiego obowiązku. Wiem, że pośród czytelników naszego serwisu mnóstwo osób nadal użytkuje „dziesiątkę” i nie będzie zachwyconych tym, że Microsoft rozpoczął kolejną kampanię zachęcającą do instalowania „jedenastki”. Firma kusi możliwością zainstalowania Windows 11 za darmo.
Masz Windows 10? Zainstaluj Windows 11 za darmo
Darmowa aktualizacja Windows 10 do Windows 11 wciąż jest możliwa, pomimo upływu kilku lat od debiutu bieżącej wersji systemu. Potwierdza to firma Microsoft, nagabująca po raz kolejny użytkowników „dziesiątki” do przesiadki na nowszy OS za pośrednictwem reklam. Internauci żalą się, że gigant nie rozumie, że skoro ktoś do dziś korzysta z Windows 10, to woli, aby tak właśnie zostało.
Po zainstalowaniu opcjonalnej aktualizacji Windows 10 ze stycznia 2024 roku, osobom korzystającym z tego wydania prezentowane są reklamy „jedenastki”. Reklamy są dość uciążliwe, bo pojawiają się przy starcie systemu, zachwalając opcję darmowej aktualizacji Windows 10 do Windows 11. Microsoft przypomina za ich pomocą, że darmowe wsparcie dla Windows 10 skończy się 14 października 2025 roku.
Microsoft zachwala, że przejście z Windows 10 na Windows 11 jest bardzo proste. Obiecuje, że żadne dane użytkownika nie zostaną usunięte. Firma z Redmond gwarantuje, że Windows 11 wygląda lepiej, działa lepiej i jest bezpieczniejszym systemem.
Z Windows 10 korzysta nadal aż 66,43 procent użytkowników komputerów z systemami Windows. Udział Windows 11 w rynku to zaledwie 27,82 procent. Prawdopodobnie lwia część Windows 10 użytkuje starsze komputery lub czeka na debiut Windows 12, który pomoże im podjąć decyzję o przesiadce.
Źródło: Windows Latest