Windows 11 zacznie pokazywać reklamy w kolejnym miejscu

Piotr MalinowskiSkomentuj
Windows 11 zacznie pokazywać reklamy w kolejnym miejscu

Wszystko wskazuje na to, że Microsoft planuje umieścić kolejną porcję reklam w systemie Windows 11 – przynajmniej takiego odkrycia dokonała część użytkowników. Tym razem zachęta do rozpoczęcia swojej przygody z płatną subskrypcją pojawiłaby się w sekcji „Ustawienia”, co wiązałoby się z dotarciem do praktycznie wszystkich osób korzystających z oprogramowania. Przyjrzyjmy się temu nieco bliżej.

Windows 11 wyświetli reklamy także w ustawieniach

 
Ostatnio mamy do czynienia z prawdziwym zalewem reklam wprowadzanych do przeróżnych usług. Jeśli zaś chodzi o tytułowego bohatera, to nie tak dawno doczekaliśmy się implementacji spotów do m.in. menu start. Koncern za wszelką cenę chce skusić konsumentów do wypróbowania abonamentu Microsoft 365 zupełnie za darmo. Wszechobecność tego typu zagrywek zaczyna być powoli niezmiernie irytująca.

Niektórzy członkowie programu Windows Insider odkryli kolejne szczegóły nadchodzącej zakładki „Home”, która wkrótce pojawi się w systemowych ustawieniach. Zawierać ona będzie najważniejsze informacje na temat komputera, aktywnych zabezpieczeń i innych istotnych kwestii. Okazuje się jednak, że znajdzie się tam miejsce również na… reklamy. Dokładnie tak, dobrze słyszycie. Czego dokładnie należy się spodziewać?

Wielkiej filozofii tu nie ma – technologiczny gigant ponownie będzie próbował zachęcić użytkowników do przetestowania subskrypcji, by potem namówić ich do zakupu rocznego pakietu. Od dłuższego czasu wiadomo bowiem, iż firma planuje niejako zintegrować niektóre elementy systemu z usługami wchodzącymi w skład abonamentu. Mowa tu przede wszystkim o OneDrive – ikony tego programu znajdziemy w przeróżnych miejscach Windowsa 10, jak i 11.

 

Przygotowano kilka wersji reklam. Jeśli osoba korzystająca z systemu nie będzie zalogowana do konta Microsoft, to w „Home” znajdzie się zachęta do uczynienia tego kroku, gdyż pozwoli to na „wykorzystanie pełni możliwości” oraz rzecz jasna kupienie dostępu do abonamentu. Jak się jednak okazuje, to nie koniec „interesujących” aktualizacji.

Użytkownicy mogą spodziewać się pewnych zmian w sekcji „Konta” – teraz będą oni informowani o zbliżającym się wsparciu dla posiadanych usług oraz zachęcani do np. założenia konta czy przejścia na wyższy plan abonamentowy. Nie da się ukryć, że może to stać się po czasie nieco irytujące.

To oczywiście nie pierwszy raz, gdy Microsoft próbuje przekonać swoich klientów do wydania pewnej sumy pieniędzy. Trudno też przewidzieć, kiedy wyżej opisane zmiany pojawią się w stabilnym wydaniu Windowsa 11. Pozostaje więc uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości.

Źródło: Neowin, Twitter

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.