Windows 11 już w przyszłym miesiącu wymusi na konsumentach pobranie i zainstalowanie aktualizacji, która wcześniej była całkowicie opcjonalna. Wszystko ze względu na kończący się okres wsparcia zabezpieczeń. Technologiczny gigant chce, by jak najwięcej osób korzystało z bezpiecznego oraz aktualnego oprogramowania. Nie powinniście więc zdziwić się, gdy za kilka tygodni na swoim komputerze stacjonarnym bądź laptopie dostrzeżecie pewne zmiany, nawet jeśli nie wyraziliście jakiejkolwiek zgody.
Windows 11 sam się zaktualizuje i nie macie na to wpływu
Już za nieco ponad rok doczekamy się oficjalnego zakończenia wsparcia dla systemu Windows 10. Konsumenci nie zobaczą już żadnych aktualizacji zawartości ani zabezpieczeń. Taka sama sytuacja ma regularnie miejsce w przypadku poszczególnych wersji Windowsa 11, co również należy do standardowych praktyk. Wtedy jednak Microsoft ma większe pole do popisu jeśli chodzi o wymuszanie instalowania następnych update’ów, czego zresztą właśnie jesteśmy świadkami.
- Sprawdź także: Xbox Game Pass Standard już jest. Ile kosztuje i co oferuje?
Wygląda na to, że na początku przyszłego miesiąca wersja 22H2 przestanie być obsługiwana przez producenta. Stanie się to dokładnie 8 października, wtedy też użytkownicy zostaną niejako zmuszeni do zainstalowania odsłony 23H2 – aktualizacja zostanie przeprowadzona automatycznie dla osób korzystających z systemu Windows 11 Home lub Pro. Proces ten ominie wyłącznie urządzenia zarządzane przez przedsiębiorstwa IT, gdzie przystosowywanie się do takich zmian trwa oczywiście znacznie dłużej.
Microsoft mimo wszystko zachęca do wcześniejszego zaktualizowania systemu na własną rękę. Chodzi bowiem o wyposażenie się w najnowsze łatki zabezpieczeń poprawiające ogólne bezpieczeństwo sprzętu, jak i użytkownika. Jeśli z jakiegoś powodu nie chcecie tego robić, to pozostaje cierpliwie czekać na październikowy dzień wyznaczony przez producenta. Opublikowano nawet specjalny materiał demonstrujący jak bardzo szybko zainstalować wskazany update.
Następny duży update już niedługo
Jeśli zaś chodzi o politykę dystrybucji aktualizacji, to Windows 11 raczej nie jest wyjątkiem od reguły. Największe wydania debiutują raz do roku i są wspierane przez 24 miesiące w przypadku wydań Home/Pro praz 36 miesięcy w przypadku wersji Enterprise/Education. Tegoroczny update w postaci 24H2 powinien ujrzeć światło dzienne jesienią, członkowie programu Windows Insider rzecz jasna zobaczą nowości nieco wcześniej.
- Przeczytaj również: Windows 11 jeszcze nigdy nie miał tak dobrej przeglądarki zdjęć
Użytkownicy mają więc w najbliższym czasie kilka istotnych dat do zapamiętania. Najbliższa z nich to 8 października bieżącego roku, przyszły rok to natomiast koniec wsparcia dla Windowsa 10 oraz 23H2.
Źródło: Microsoft / Zdjęcie otwierające: Microsoft