Microsoft ogłosił właśnie ważną nowość, która już wkrótce zasili systemy operacyjne. Okazuje się, że Windows zyska możliwość wymazywania wybranych elementów ze zdjęć. Pomoże w tym rzecz jasna sztuczna inteligencja, samo narzędzie będzie natomiast bardzo proste w obsłudze. Warto też wspomnieć, iż skorzystają z niego tak naprawdę wszyscy. Zerknijmy więc na to nieco bliżej.
Windows z kolejną świetną funkcją AI
Wpływ sztucznej inteligencji widoczny jest tak naprawdę wszędzie. Coraz więcej urządzeń i usług zyskuje rozwiązania wykorzystujące tę rozwijającą się technologię. Pozwala ona przede wszystkim oszczędzić użytkownikom czas oraz nerwy, zwłaszcza jeśli chodzi o czynności wcześniej wymagające sporego wysiłku i skupienia. Dokładnie to samo można powiedzieć o tytułowej aktualizacji. O co dokładnie chodzi?
- Sprawdź również: Facebook z nowym komunikatem. Od tego zależą Wasze czaty
Microsoft ogłosił właśnie, że do systemów Windows 10 i Windows 11 nadchodzi bardzo przydatne narzędzie. Mowa bowiem o „inteligentnej gumce”, która pozwala wymazać dowolny element ze zdjęcia (przynajmniej teoretycznie). Funkcja będzie dostępna za pośrednictwem wbudowanej aplikacji Zdjęcia z poziomu paska narzędzi. Jak to w ogóle działa?
Koncern zaprezentował kilka przykładów. Pozbyto się chociażby smyczy psa oraz kilku przechodniów, którzy akurat spacerowali w tle. Sztuczna inteligencja poradziła sobie całkiem nieźle, choć raczej mówimy o rozwiązaniu przeznaczonym do wykonywania podstawowych zadań. Nie ma co oczekiwać cudów po zupełnie darmowej opcji udostępnionej w ramach aktualizacji.
Microsoft pozwala wybrać rozmiar gumki oraz wskazać obszar, na którym ma ona zadziałać. Trzeba więc przyznać, że mamy do czynienia z naprawdę świetną funkcją, która powinna zadowolić wszystkich niewymagających użytkowników systemu Windows. Bardzo dobrą wiadomością jest też to, iż nowość pojawi się na Windows 10, który przecież wkrótce straci wsparcie.
Oczywiście chyba nie trzeba dodawać, że Windows 11 także zyska opisywaną funkcjonalność. Okej, ale kiedy możemy spodziewać się jej debiutu? Niestety taka informacja nie padła. Na razie dostęp do niej mają członkowie programu Insider we wszystkich kanałach. Kto wie, może będzie to element jesiennej aktualizacji 24H2? Czas pokaże.
- Przeczytaj także: To koniec aplikacji GeForce Experience. Ruszyły beta testy NVIDIA app
Niewyjaśniona pozostaje także kwestia prywatności oraz zabezpieczeń przed kradzieżą zdjęć. Microsoft na razie nie powiedział nic o planach obarczenia edytowanych grafik metadanymi lub znakami wodnymi. Tego typu opcja by się naprawdę przydała, pozostaje mieć nadzieję, że koncern o to zadba.
Źródło: Microsoft / Zdjęcie otwierające: Microsoft, wł.