Windows, Linux dwa bratanki. Microsoft otworzył się na open source

Wojtek BłachnoSkomentuj
Windows, Linux dwa bratanki. Microsoft otworzył się na open source
{reklama-artykul} Microsoft przez wiele lat nie lubił się z Linuksem. Nie była to co prawda czysta nienawiść, ale cała sytuacja była stale podszyta atmosferą konkurencji. W pewnym momencie wcale nie pomagał stojący u steru Giganta z Redmond Steve Ballmer, który wprost określał system z pingwinem w logo jako:

 „[…] pasożyta, który przyczepia się do każdej wartości intelektualnej, której dotknie.”

Steve na pewno był charakterystycznym szefem i okres jego panowania w Microsofcie, którego owocem była między innymi Vista, naprawdę trudno określać mianem sukcesu. To nie były złote lata. Cóż… to się na szczęście już zmieniło i gigantem technologicznym kieruje teraz człowiek bardziej otwarty i o zdecydowanie szerszych horyzontach. Mowa rzecz jasna o Satya Nadelli.

Ten człowiek wyprowadził Microsoft na długą prostą i choć w wiele aspektów jego działalności wciąż wymaga sporych poprawek (Hello Windows, do Ciebie mówię), to na pewno jest to właściwy kierunek rozwoju. Jedną z najbardziej pożądanych zmian jest otwarcie się na Linuksa, który wcale nie jest pasożytem, tylko godną alternatywą dla Windowsa (o czym sam pisałem kilka lat temu).

Brad Smith Microsoft
Brad Smith. Źródło: Microsoft

Dziś potwierdza to Brad Smith, prezes Microsoftu, który jest związany z gigantem przez ponad trzy dekady, a wiele lat temu stał na froncie walki z otwartym oprogramowaniem. Do błędu przyznał się podczas jednego ze swoich ostatnich wystąpień na MIT. Teraz uważa, że jego firma i on sam, po prostu, po ludzku źle ocenili kwestię otwartego oprogramowania:

„Microsoft był po złej stronie tej historii, gdy na początku wieku wybuchł fenomen oprogramowania typu open source i dotyczy to również mnie osobiście. […] Dobra wiadomość jest taka, że ​​jeśli życie jest wystarczająco długie, możesz nauczyć się… że czasem musisz się zmienić.”

W 2020 roku Microsoft nie tylko udostępnia Linuksa w Windows 10, ale również opiera swoje własne rozwiązania IoT właśnie na systemie open source. Wymieniać można w nieskończoność – Edge Chromium, Ubuntu z Microsoft Store, otwarto źródłowy PowerShell i Visual Studio. To już nie jest ten sam „zły” Microsoft, co wiele lat temu. Teraz otworzył się na nowe rozwiązania, co z pewnością przyniesie korzyść wszystkim, na czele z użytkownikami.

Dzięki wsparciu tak dużego sprzymierzeńca, jakim jest Microsoft, 2020 już na pewno będzie rokiem Linuksa! ( ͡º ͜ʖ͡º)

Źródło: The Verge

Udostępnij

Wojtek BłachnoO technologii i popkulturze może pisać bez ograniczeń. Wśród rodziny i znajomych ma opinię "tego Wojtka co się zna na komputerach". Z wykształcenia bibliotekarz, choć jego zawodowe ścieżki do biblioteki jakoś nie zaprowadziły. Lubi dobre kino, wino, podróże i muzykę filmową. Niepoprawny gadżeciarz. Twierdzi, że urodził się za późno, żeby odkrywać Świat, za wcześnie, żeby odkrywać Wszechświat, ale idealnym momencie, żeby odkrywać Internet. Jest zdania, że memy to poezja XXI wieku.