Wirus napadający na wielbicieli gier? Kaspersky Lab ostrzega

Andrzej SitekSkomentuj
Wirus napadający na wielbicieli gier? Kaspersky Lab ostrzega
Złośliwe oprogramowanie o nazwie TeslaCrypt 2.0 jako ofiary wybiera głównie graczy. Po przedostaniu się trojana do komputera, część danych użytkownika zostaje zaszyfrowanych, a na pulpicie pojawia się informacja, iż można je odzyskać wyłącznie po zapłacie okupu w wysokości 500 dolarów, zrealizowanego poprzez adres Bitcoin. Jeśli ofiara nie wyrazi chęci współpracy, kwota okupu zostaje podwojona.

To tak jakby ktoś wszedł do domu ofiary, zabrał jej portfel, zamknął go w pudełku i oddał całość właścicielowi, z tym, że kluczyk do skrzynki zatrzymał dla siebie do czasu, aż dostałby za niego pieniądze. Sytuacja dość nietypowa.

Kłopot ze złośliwym kodem polega na tym, że większość algorytmów szyfrujących jest na tyle wysokiej klasy, iż samodzielne uporanie się z problemem jest praktycznie niemożliwe bez dostępu do systemów komputerowych o wysokiej mocy obliczeniowej. W związku z tym Kaspersky Lab uczula graczy przed pochopnymi, nieprzemyślanymi działaniami. Celem TeslaCrypt 2.0 są przede wszystkim dane obejmujące parametry gier, w tym stan gry, zapisane osiągnięcia, wyniki, itd.

Pomocy w powyższej sytuacji można szukać na stronie Kaspersky Ransomware Decryptor oraz pilnując regularnego wykonywania kopii bezpieczeństwa. Nie wiadomo ilu zdesperowanych i załamanych graczy zdecydowało się zapłacić okup.

Źródło: SecurityWeek

Udostępnij

Andrzej Sitek