Po wielu zmaganiach, Torvalds oraz zespół programistów jądra znaleźli i rozwiązali problem, jednak we wtorek rano Torvalds zapowiedział na swoim profilu Google +, że nie zamierza wydawać nowej wersji jądra bezpośrednio po rozwiązaniu problemu.
Choć z postu Torvaldsa można było wywnioskować opóźnienie wydania o co najwyżej 24 godziny, nowe jądro nie ukazało się tej nocy. Powodem może być kolejny, odkryty niedawno problem, który tym razem dotyczy kodu RCU (Read-copy Update). Niestety, błędy w Linuksie 3.0 są na tyle poważne, że choć wiadomo, jak je naprawić, testy mogą potrwać wiele dni.
Plotki na temat udziału Microsoftu w powstaniu błędu należy odrzucić, choć rzeczywiście, programiści pracujący w firmie z Redmond mieli niemały wkład w powstanie nowej edycji Linuksa. Zespół programistów aktywnie uczestniczy w pracach nad sterownikiem Hyper-V, który pozwoli uruchamiać Linuksa na maszynach wirtualnych w systemie Windows Server.
Źródło: Linus Thorvalds, Heise