YouTube ogłosił właśnie dosyć niespodziewaną aktualizację. Okazuje się, że już w przyszłym miesiącu pożegnamy jeden z wielu irytujących formatów reklam – mowa konkretnie o „nakładkach reklamowych” wyświetlanych w dolnej części oglądanego materiału. Ta zmiana bez wątpienia spodoba się użytkownikom, którzy od dłuższego czasu narzekają na mnogość spotów wyświetlanych przed, jak i w trakcie odtwarzanych filmów. Czego więc dokładnie należy się spodziewać i kiedy dokładnie odczujemy zmiany?
YouTube zlikwiduje irytujący format reklam
YouTube to jedna z najpopularniejszych stron internetowych na całym świecie. Google oczywiście zdaje sobie z tego sprawę, dlatego też dosyć często możemy uświadczyć nowości mające na celu „wykorzystanie potencjału marketingowego i reklamowego”. Skutkuje to rzecz jasna implementacją kolejnych przestrzeni reklamowych oraz funkcji pozwalających na np. wsparcie swoich ulubionych twórców. Istnieje także abonament Premium – comiesięczny przelew to jeden ze sposobów na pozbycie się wkurzających spotów.
Okazuje się natomiast, że nie jedyny. Koncern postanowił właśnie zmienić sposób wyświetlania niektórych reklam od 6 kwietnia poprzez usunięcie „nakładek reklamowych”. Znacie je najprawdopodobniej jako wyskakujące banery podczas aktualnie odtwarzanych treści na przeglądarkowej lub desktopowej wersji serwisu – dosyć często zakłócały one proces oglądania filmików i niekiedy nawet zasłaniały kluczowe treści. Warto nadmienić, iż jakiś czas temu zrezygnowano z tych reklam w mobilnej odsłonie platformy. Okej, ale dlaczego zdecydowano się na podjęcie takiego kroku? Przecież to w ogóle niepodobne do YouTube!
Nakładki reklamowe / Źródło: YouTube
Jak możemy wyczytać na oficjalnej stronie pomocy:
Od 6 kwietnia 2023 roku format reklamowy „nakładki reklamowe” nie będzie się już pojawiał na YouTube, aby poprawić wrażenia widzów i przenieść zaangażowanie na wydajniejsze formaty reklamowe na urządzeniach stacjonarnych i mobilnych. Nakładki to starszy format reklamowy, który był wyświetlany tylko na komputerach stacjonarnych i był uciążliwy dla widzów. Spodziewamy się, że większość twórców nie odczuje zmian, ponieważ zaangażowanie przesuwa się na inne formaty reklamowe.
Wyrażenie „uciążliwe dla widzów” brzmi nieco kuriozalnie biorąc pod uwagę mnogość innych reklam. Uważna lektura powyższego cytatu pozwala jednak wysnuć wniosek, że usunięcie nakładek to niekoniecznie bardzo pozytywna wiadomość. YouTube planuje bowiem „przenieść zaangażowanie na wydajniejsze formaty”, co sugeruje, iż wkrótce możemy spodziewać się ogłoszenia implementacji reklam w inne miejsce.
Szczegóły nie są jednak na razie znane, więc warto być dobrej myśli. Zapewne niedługo Google zastąpi czymś usunięte nakładki reklamowe – może chodzi o wprowadzoną niedawno funkcję pozwalającą twórcom na oznaczanie produktów używanych lub występujących na łamach publikowanych filmów? Czas pokaże. Nie da się natomiast ukryć, iż likwidacja uciążliwego formatu przypadnie do gustu osobom aktywnie korzystającym z YouTube na desktopach.
Źródło: YouTube