Zdjęcia Google otrzymały istotną aktualizację zawierającą funkcjonalność opartą o sztuczną inteligencję. Technologia pozwoli wyszukiwać i edytować grafiki wyłącznie przy użyciu tekstowych komend. Koncern chce także pozyskiwać opinie na temat skuteczności wciąż testowego rozwiązania. Niestety dostęp do nowości ma obecnie bardzo ograniczona liczba użytkowników – wkrótce jednak powinna trafić do pokaźniejszego grona odbiorców.
Zdjęcia Google z ogromnym zastrzykiem sztucznej inteligencji
Google regularnie wprowadza interesujące funkcjonalności do swoich usług. Dopiero co system Android zaczął chronić przed kradzieżą smartfona. Ulepszono również wyszukiwarkę, a także zaimplementowano zmiany do YouTube Shorts i klienta pocztowego Gmail. Teraz otrzymywane wiadomości są znacznie bardziej interaktywne.
Zapisy do nowej funkcji Zdjęcia Google ruszyły we wrześniu bieżącego roku. Minęło kilka tygodni, a dostęp do rozwiązania „Ask Photos” przyznano szeregu użytkownikom zamieszkującym Stany Zjednoczone. Mogą oni teraz bez żadnego problemu korzystać z dobrodziejstw modelu językowego umożliwiającego wchodzenie w naturalną interakcję z biblioteką przechowywanych grafik. Wystarczy wprowadzenie prostej komendy, by znaleźć obraz zawierający wskazane przez nas elementy.
Co ciekawe, nowość całkowicie zastępuje tradycyjną funkcję wyszukiwania. Nadal będzie można z niej skorzystać, ale dopiero po zadaniu przynajmniej jednego pytania sztucznej inteligencji. Jak więc widać, Google za wszelką cenę chce zmusić konsumentów do wykorzystywania tej technologii. Jeśli zaś chodzi o jej działanie, to po kliknięciu świeżego przycisku pojawi się szczegółowe wyjaśnienie wszelkich zasad czy wykorzystywanych mechanik.
Sztucznej inteligencji trzeba trochę pomóc
Dowiemy się o wykorzystywanych danych, a także zostaniemy poproszeni o udostępnienie kilku wskazówek dotyczących m.in. prawidłowych nazw występujących na zdjęciach osób czy zwierząt. Ustawimy również nasze powiązania z wybranymi ludźmi – takich informacji AI rzecz jasna nie ma w posiadaniu, więc trzeba jej trochę pomóc. Redakcja portalu 9to5google zwraca uwagę, że funkcja nie sprawdza się najlepiej w znajdowaniu zdjęć dotyczących wydarzeń czy przedmiotów.
- Przeczytaj również: Google Earth z ogromną aktualizacją. Nie znałeś takiej Ziemi
Opisana funkcja niestety nie jest jeszcze dostępna dla każdego. Można rzecz jasna zapisać się na listę oczekujących, lecz obecnie aktualizację skierowano wyłącznie do mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Nie wiadomo, kiedy jej zasięgiem objęte zostaną inne kraje.
Źródło: 9to5google / Zdjęcie otwierające: Google, unsplash.com (@flixxi)