Rewolucja pod znakiem 5G miała pojawić się już jakiś czas temu, jednak jeszcze na dobre jej nie widać. Nowe statystyki firmy Omdia pokazują, że adopcja wspomnianej technologii przebiega wolniej niż wszyscy by się tego spodziewali. I to we wszystkich regionach świata. No może poza… Azją.
A czy Ty korzystasz na co dzień z połączenia z tą siecią nowej generacji?
5G raczkuje, ale konsekwentnie
Brytyjska firma badawcza Omdia przedstawiła wyniki swojego najnowszego badania, z którego jasno wynika, iż 5G faktycznie szybko rośnie z kwartału na kwartał, jednak wciąż z tego typu sieci korzysta niewielu użytkowników. Mamy być jeszcze daleko od punktu, w którym 5G realnie zacznie się opłacać i będziemy mogli śmiało powiedzieć, że zostało na dobre przyjęte na rynku.
Analitycy zwracają uwagę na tak zwany “sweet spot”, czyli moment, w którym 5G zacznie przynosić realne dochody. Obecnie około 14 proc. wszystkich sieci wdrażanych w wielu regionach świata osiągnęło taki pułap. To trochę mało, biorąc pod uwagę, że już ponad 150 operatorów na naszej planecie pozwala na wykorzystanie stosownego połączenia z tego typu sieciami.
fot. Omdia
Kto jest liderem? Nietrudno się domyślić. To Korea Południowa, a także Chiny. Omdia przewiduje, iż do końca 2021 roku kolejne 24 rynki osiągną wspomniany “sweet spot” i będą w stanie zaraportować o skuteczności swoich działań. 5G jest na ten moment najczęściej wykorzystywane również w Japonii i Stanach Zjednoczonych.
Pełne, opłacalne wdrożenie sieci 5G i przekonanie do nich użytkowników najpewniej nie nastąpi przed 2026 rokiem. To jeszcze prawdziwy ogrom czasu, a już teraz wiele marek (w tym Samsung i Huawei) pracuje nad sieciami bezprzewodowymi w standardzie 6G.
Stąd pytanie: czy korzystasz na co dzień z 5G u swojego operatora? Jeśli nie, to co Cię ogranicza?
Źródło: Omdia / fot. Mathew Schwartz – Unsplash